Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Sędzia Lemańska nie będzie rozpatrywać protestów wyborczych? „Lepiej dmuchać na zimne”

Sędzia Joanna Lemańska, prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego najprawdopodobniej nie będzie rozpatrywała protestów wyborczych - tak wynika ze słów Aleksandra Stępkowskiego, rzecznika SN. Powodem mają być doniesienia medialne o prywatnej znajomości sędzi z prezydentem Andrzejem Dudą. - Czasami lepiej dmuchać na zimne i lepiej, żeby sędzia się wyłączył i przecinał jakiekolwiek spekulacje niż dostarczał im pożywki - mówił Stępkowski.

fot. Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

- Jest bardzo prawdopodobne, że prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN Joanna Lemańska nie będzie brała udziału w rozpatrywaniu protestów wyborczych - poinformował rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski. Dodał przy tym, że ewentualna decyzja Lemańskiej o wyłączeniu się od rozpatrywania wniosków protestów przeciwko wyborom może być związana z doniesieniami medialnymi o znajomości tej sędzi z prezydentem Andrzejem Dudą.

Rzecznik SN zaznaczył, że nie odbiera tego jako zakwestionowanie bezstronności sędzi, ale jako stworzenie gwarancji i uspokojenie opinii publicznej.

- Czasami lepiej dmuchać na zimne i lepiej, żeby sędzia się wyłączył i przecinał jakiekolwiek spekulacje niż dostarczał im pożywki

 - dodał.

Stępkowski wskazał, że wyłączenie się sędziego od rozpatrywania ma na celu zapewnienie faktycznej bezstronności.

- W oparciu o tę instytucję unikamy sytuacji, kiedy ktoś z opinii publicznej mógłby mieć jakieś wątpliwości, nawet jeżeli dany sędzia pozostawałby całkowicie bezstronny

 - dodał rzecznik SN.

Przekazał przy tym, że nie wie nic o innych sędziach, którzy planują wyłączyć się od orzekania ws. protestów wyborczych.

Joanna Lemańska jest prezesem utworzonej w 2018 r. Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która m.in. rozstrzyga protesty wyborcze i orzeka o ważności wyborów. Jak donoszą niektóre media, Lemańska od lat utrzymuje znajomość z prezydentem Andrzejem Dudą. Oboje pracowali wspólnie w katedrze prawa administracyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Protesty przeciwko wyborowi prezydenta można wnosić do SN do czwartku. Zgodnie z przepisami protesty te wnosi się do SN nie później niż w ciągu trzech dni od dnia podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez Państwową Komisję Wyborczą. PKW podała oficjalne wyniki wyborów w poniedziałek na wieczornej konferencji prasowej.

Jak poinformował zespół prasowy SN, do środowego popołudnia w sądzie tym zarejestrowano 60 takich protestów.

Prawo wniesienia protestu przysługuje przewodniczącemu właściwej komisji wyborczej, pełnomocnikowi wyborczemu oraz wyborcy, którego nazwisko w dniu wyborów było umieszczone w spisie wyborców w jednym z obwodów głosowania.

Uchwałę w sprawie ważności wyboru prezydenta SN podejmuje w ciągu 21 dni od dnia podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez PKW. SN rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta RP na podstawie opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów oraz sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Sąd Najwyższy #protesty wyborcze #wybory prezydenckie

maa