Przepisy kodeksu wyborczego stanowią, że jeśli Sąd Najwyższy uzna skargę za zasadną to PKW niezwłocznie podejmuje uchwałę o przyjęciu sprawozdania finansowego. Ustawodawca nie wprowadził możliwości ponownego rozpoznania takiej sprawy przez PKW. Tu działa automat - stwierdził sędzia Sądu Najwyższego, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Wiesław Kozielewicz,
W Rz" poproszono Kozielewicza o ocenę działania ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który zwrócił się do PKW o wykładnię uchwały dotyczącej wypłaty środków dla PiS.
"Zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego minister właściwy do spraw finansów publicznych przekazuje na rachunek partii politycznej, której komitet uczestniczył w wyborach, kwotę przysługującej jej dotacji podmiotowej. Tę czynność wykonuje, gdy PKW podejmie uchwałę o przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego partii i prześle mu stosowną informację. Uważam, że minister jako organ wykonujący ma prawo zwrócić się do PKW o rozstrzygnięcie wątpliwości, które według jego oceny zachodzą i mogą uniemożliwić wykonanie czynności określonych w art. 150 kodeksu wyborczego"
- powiedział sędzia.
Pytany o odpowiedź szefa PKW Sylwestra Marciniaka, który odpowiedział Domańskiemu, że "coś, co jest jasne, nie wymaga wykładni", ocenił, że "ostatecznie właściwy organ wyborczy stwierdzi, czy rzeczywiście są wątpliwości co do treści uchwały PKW, które zdaniem ministra finansów uniemożliwiają mu przekazanie dotacji".
"Minister będzie musiał się temu podporządkować"
- dodał.
Mówiąc o procedurach obowiązujących ws. sprawozdań finansowych partii, sędzia Kozielewicz stwierdził:
"Przepisy kodeksu wyborczego stanowią, że jeśli Sąd Najwyższy uzna skargę za zasadną to PKW niezwłocznie podejmuje uchwałę o przyjęciu sprawozdania finansowego. Ustawodawca nie wprowadził możliwości ponownego rozpoznania takiej sprawy przez PKW. Tu działa automat".