Rzecznik będzińskiej komendy kom. Paweł Łotocki powiedział, że do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem najprawdopodobniej w trakcie prac związanych ze ścięciem drzewa, wykonywanych przez 70-letniego mieszkańca powiatu będzińskiego.
"Wszystko wskazuje na to, że opadający pień ściętego drzewa uderzył w głowę 64-letnią żonę mężczyzny. Obrażenia, jakich doznała kobieta, spowodowały jej śmierć"
- dodał policjant. Po wypadku 70-latek zadzwonił po pomoc. Nie było innych świadków zdarzenia.
Dokładne okoliczności tej tragedii i jej przebieg badają teraz śledczy z siewierskiego komisariatu. Obecny na miejscu prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok 64-latki.