Grzegorz Schetyna, były lider PO, twierdził, że "wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Wilanowie". Choć jest to tylko pewna metafora, odnosząca się do konieczności dostrzeżenia elektoratu nie tylko wielkomiejskiego, to z ciekawości postanowiliśmy sprawdzić, jak głosowali mieszkańcy tej świętokrzyskiej gminy.
Grzegorz Schetyna kilka lat temu w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" mówił, odnosząc się do kampanii Ryszarda Petru, że wielokrotnie powtarzał, iż "wybory wygrywa się w Końskich, nie w Wilanowie". Metafora, odnosząca się do konieczności dostrzeżenia elektoratu nie tylko z wielkich miast, była stosunkowo często powtarzana przez kolejne lata. W ostatnich dniach, skorzystał z niej także lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, który odnosząc się do wizyty Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych stwierdził, parafrazując, że "wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Waszyngtonie".
Choć to tylko metafory, postanowiliśmy z ciekawości sprawdzić, jakim wynikiem skończyła się pierwsza tura wyborów w Końskich.
W gminie Końskie, po zliczeniu głosów ze wszystkich obwodów, bezapelacyjnie zwyciężył prezydent Andrzej Duda, który uzyskał ponad 54 proc. poparcia.
Na drugim miejscu, z poparciem na poziomie nieco ponad 23 proc. uplasował się Rafał Trzaskowski, a na trzecim - Szymon Hołownia, który uzyskał 10,27 proc. głosów.
[pkw.gov.pl]