Jak informuje portal fakt.pl, w poniedziałek doszło do nieoficjalnego spotkania między szefem PO, Grzegorzem Schetyną a byłym przewodniczącym Nowoczesnej, Ryszardem Petru. Schetyna bowiem ma już mówić swoim współpracownikom o tym, że Petru będzie kandydatem na prezydenta Wrocławia z ramienia tzw. zjednoczonej opozycji. Ma również podkreślać, że sprawa jest już niemal przesądzona, choć rozmówca "Faktu" z kręgów Platformy temu zaprzecza.
W praktyce ma to być bowiem podjęta przez przewodniczącego PO próba odsunięcia Ryszarda Petru od polityki przez duże P i skierowania go na tory samorządowe oraz definitywnego rozbicia Nowoczesnej, poprzez kierowanie Petru na "zwarcie" z nową szefową ugrupowania, Katarzyną Lubnauer.
Polityk z N, z którym rozmawiał "Fakt" twierdził, że Petru ma "większe ambicje". Ma widzieć się w roli człowieka, który doprowadzi do zjednoczenia opozycji parlamentarnej i ponownie zajmie miejsce na czele Nowoczesnej.
Petru fotel przewodniczącego ugrupowania stracił pod koniec listopada podczas wewnętrznych wyborów w partii. Jego miejsce zajęła Katarzyna Lubnauer, a Ryszard Petru z trudem przyjął tę porażkę. Podczas konwencji nie został wybrany wiceprzewodniczącym partii, a kilka dni później - na początku stycznia - ogłosił powstanie Stowarzyszenia "Plan Petru".