Schetyna Siemoniak dwa bratanki? Lider PO wciąż ma wiernych sojuszników w partii
Polityczna przyszłość Schetyny rozgrzewa do czerwoności studia telewizyjne, radiowe czy czołówki ogólnopolskich gazet. Wciąż nie wiadomo, czy polityk zrezygnuje ze startu na stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Mimo podszczypywań i ataków, m.in. ze strony Borysa Budki czy Julii Pitery, Tomasz Siemoniak niezmiennie stoi murem za obecnym przełożonym, dając temu wyraz w mediach.
Dziś w porannej rozmowie RMF FM Siemoniak również stanął w obronie przewodniczącego. Na pytanie, czy Schetyna musi odejść, odpowiedział:
Nie musi. To problem, co zrobić żeby odzyskać wyborców, co zrobić, żeby wygrać z PiS-em. Sprowadzenie tego, że zniknie Grzegorz Schetyna i nasze notowania wystrzelą, jest ogromnym uproszczeniem.
Red. Mazurek sarkastycznie zasugerował, że porażce wyborczej winny jest jedynie „łobuz Schetyna”, a wszyscy inni jedynie chciecli dobrze. „Nikt nie ponosi odpowiedzialności, tylko Schetyna” - dodał prowadzący.
Siemoniak ochoczo przytaknął gospodarzowi programu. „Trafna obserwacja pana redaktora” - ocenił.
Może nie tak błyskotliwie, ale w różnych wypowiedziach staram się mówić to samo. Analizy trzeba zaczynać od siebie. Jak słyszę, że były genialne pomysły… Nie słyszałem o nich. Nie było problemu ich zgłaszać czy samemu je realizować
- podkreślił Siemoniak.
Źródło: niezalezna.pl, RMF FM
