10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Schetyna przyłapany na manipulacji. „Przewodniczący PO - jako były szef MSWiA - powinien o tym wiedzieć”

Złożenie wniosku o wsparcie z Funduszu Solidarności UE jest możliwe dopiero po pełnym oszacowaniu strat w rolnictwie i lasach oraz po przekroczeniu określonego przez prawo unijne progu poniesionych szkód - przypomina Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To odpowiedź na manipulację przewodniczącego PO.

Grzegorz Schetyna; fot. Lukasz Szelemej/Gazeta Polska
Grzegorz Schetyna; fot. Lukasz Szelemej/Gazeta Polska

Dziś Grzegorz Schetyna zaapelował do rządu, by wystąpił o wsparcie z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej na usuwanie skutków sierpniowych nawałnic. Ocenił, że "aktywna rola polskiego rządu" jest konieczna, by skutecznie pomóc poszkodowanym.

MSWiA opublikowało komunikat, w którym odniosło się do zarzutów lidera Platformy.

Rząd nie występuje o środki unijne po nawałnicach. Informujemy, iż złożenie wniosku o wsparcie z Funduszu Solidarności jest możliwe dopiero po pełnym oszacowaniu strat w rolnictwie i lasach oraz po przekroczeniu określonego przez prawo unijne progu poniesionych szkód

- napisano w komunikacie.

Przewodniczący Schetyna, jako były szef MSWiA powinien o tym wiedzieć. Warunki występowania o te środki powinni znać także europarlamentarzyści PO. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku udziela rzeczywistej pomocy poszkodowanym, a nie wykorzystuje ich nieszczęścia do uprawiania propagandy. Jeśli tylko spełnione będą warunki ubiegania się o wsparcie z Funduszu Solidarności, rząd z pewnością o nie wystąpi przed upływem obowiązującego terminu 12 tygodni

- zaznaczono w komunikacie.

Wcześniej, 1 września w Gdańsku szef MSWiA Mariusz Błaszczak poinformował, że wysokość strat poniesionych w wyniku sierpniowych nawałnic nie przekroczyła progów uprawniających do ubiegania się o środki z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej.

Wyjaśnił, że np. w województwie pomorskim - by można było aplikować o wsparcie - straty musiałyby wynosić więcej niż 1,5 proc. Produktu Krajowego Brutto województwa, czyli kwoty 350 mln euro.

Tego progu straty odnotowane w województwie pomorskim z całą pewnością nie przekroczyły

– tłumaczył tydzień temu Mariusz Błaszczak.

Minister zapowiadał wcześniej, że w razie przekroczenia progów uprawniających do pomocy Polska będzie się ubiegała o wsparcie z Funduszu Solidarności UE w związku z sierpniowymi nawałnicami.

Czytaj też: Schetyna atakował strażaków. Komendant główny PSP ujawnił kulisy akcji ratunkowej w Suszku

W piątek Schetyna wziął udział w spotkaniu europarlamentarzystów PO i przedstawicieli Parlamentu Europejskiego z Grupy Europejskiej Partii Ludowej, z samorządowcami z Pomorskiego i Kujawsko-Pomorskiego. Spotkanie odbyło się w siedzibie powiatu w Chojnicach i dotyczyło strat wywołanych przez niedawne nawałnice.

Oczekujemy inicjatywy polskiego rządu. To polski rząd musi być aktywny, jeśli chodzi o aplikację do Funduszu Solidarności. Nie pomożemy skutecznie pomóc ofiarom nawałnic, jeżeli nie będzie aktywnej roli polskiego rządu, premier Szydło i ministra Błaszczaka. Będziemy także mówić o tym we wtorek w debacie sejmowej

– zapowiedział na konferencji po spotkaniu szef PO.

Gwałtowne burze, a miejscami nawet trąby powietrzne, przeszły przez Pomorze w nocy z 11 na 12 sierpnia. Wskutek nawałnic zginęło w Pomorskiem pięć osób, w tym dwie nastolatki, które przebywały na obozie harcerskim w miejscowości Suszek. Około 50 osób doznało też różnego rodzaju obrażeń. Wichura zniszczyła wiele domów i tysiące hektarów lasów.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Schetyna #manipulacja #nawałnice #Pomorskie

redakcja