Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Samorządowcy wściekli na rząd za „papierową zmianę”. Zapowiedziano podwyżki, ale kasy nie zapewniono

Samorządowcy są rozgoryczeni decyzją rządu. Mimo zapowiedzi podwyżek minimalnych pensji dla zatrudnianych przez samorządy pracowników, rząd nie zapewnił dodatkowych środków na ten cel. - To zmiana papierowa, która ma charakter przedwyborczy - ocenia prof. Stefan Płażek z UJ w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".

Pieniądze banknoty
Pieniądze banknoty
Małgorzata Armo - Gazeta Polska

Jak przypomina gazeta, od 5 proc. do 16,65 proc. wzrośnie minimalne wynagrodzenie pracowników samorządowych. Największe podwyżki dostaną najmniej zarabiający. Tak wynika z projektu nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów z 25 października 2021 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

"Po raz pierwszy na najniższych stanowiskach, na których pracownicy są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, uposażenie będzie na poziomie krajowej płacy minimalnej, czyli 4666 zł brutto. Na najwyższym stanowisku minimalne wynagrodzenie będzie musiało wynosić 6510 zł brutto. Do tej pory płaca obowiązująca na najniższych stanowiskach urzędniczych nie była zrównana z płacą minimalną. Samorządy we własnym zakresie nagrodami i premiami musiały wyrównywać najniższe płace do tej ustawowej"

- wskazuje "DGP".

Jak zauważa gazeta, resort pracy, który jest odpowiedzialny za przygotowanie tego projektu, przekonuje, że pracodawcy samorządowi sami zgłaszali potrzebę podwyższenia kwot we wszystkich kategoriach zaszeregowania.

"Zaznacza też, że obowiązujące stawki są mało atrakcyjne dla pracowników poszukujących pracy i niekonkurencyjne w porównaniu z oferowanymi w miejscach pracy spoza sfery samorządowej, co jest podkreślane przez stronę samorządową, reprezentowaną w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego" - czytamy.

Zmiana tylko na papierze

"Problem w tym, że rola resortu pracy sprowadza się do zwiększenia stawek dla poszczególnych stanowisk. Za tymi zmianami nie idą dodatkowe pieniądze. Nie ma też w budżecie więcej środków na zadania zlecone przez administrację rządową, wykonywane przez urzędników pracujących m.in. w urzędach gmin i miast, a także w starostwach i w urzędach marszałkowskich" - podkreśla "DGP".

"To zmiana papierowa, która ma charakter przedwyborczy. Pracownicy na najniższym szczeblu nie odczują tych podwyżek, bo wcześniej i tak samorządy wyrównywały im pensje do ustawowej płacy minimalnej"

– mówi cytowany przez gazetę prof. Stefan Płażek, adwokat i adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Z argumentacją eksperta, jak dodaje gazeta, zgadzają się samorządowcy. "Związek Powiatów Polskich zaopiniował negatywnie propozycje resortu pracy" - zaznacza.

 



Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, PAP, niezalezna.pl

#samorządy #podwyżki

dm