PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa za 30-dniowym aresztem dla Zbigniewa Ziobro. Komisja zakończyła posiedzenia • • •

Sąd pozostawił Misiewicza na wolności

Były rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz pozostanie na wolności - postanowił dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie. Sąd ten oddalił zażalenie prokuratury na postanowienie sądu niższej instancji o możliwości opuszczenia przez Misiewicza aresztu po wpłaceniu kaucji.

Jak przekazał obrońca Misiewicza mec. Piotr Fidura, "w oczach sądu nie znalazły uznania argumenty podnoszone przez prokuratora". 

- W konsekwencji warszawski sąd apelacyjny stwierdził, że brak jest podstaw tymczasowego aresztowania. Postanowienie sądu apelacyjnego jest jak najbardziej słuszne

- zaznaczył mecenas.

Były rzecznik MON jest podejrzany o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę spółki PGZ. Spółka miała stracić ok. 0,5 mln zł. Misiewicz spędził w areszcie pięć miesięcy. W końcu czerwca warszawski sąd okręgowy postanowił, że może on opuścić areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł. Były rzecznik resortu obrony wyszedł na wolność jeszcze w czerwcu. Prokuratura zaskarżyła tę decyzję sądu okręgowego.

Dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie nie uwzględnił skargi prokuratury w tej sprawie i utrzymał w mocy postanowienie sądu okręgowego.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Bartlomiej Misiewicz #sąd

redakcja