Sąd nie przychylił się do wniosku o areszt tymczasowy dla Zbigniewa Ziobry!
Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił dzisiaj wniosku aresztowego nielegalnej komisji ds. Pegasusa w sprawie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Komisja zapowiada odwołanie od decyzji. Mec. Paweł Hajduk, pełnomocnik Zbigniewa Ziobry, wskazał, że sąd wziął pod uwagę informację Komendanta Stołecznego Policji, komendanta Straży Marszałkowskiej i samej komisji.
Dzisiaj Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o areszt tymczasowy na 30 dni dla Zbigniewa Ziobry, który skierowała do sądu nielegalna komisja ds. Pegasusa.
- Sąd uznał, że komisja działa legalnie, ma prawo wzywać świadków i świadkowie mają obowiązek stawiać się na posiedzeniach tej komisji - mówiła dziennikarzom sędzia Anna Ptaszek, rzecznik SO w Warszawie. Sąd miał wskazywać, że "wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie zapadł w składzie wątpliwym" i "nie został skutecznie opublikowany".
- Sąd stwierdził, że komisja nie miała podstaw prawnych, by ubiegać się o środek, który jest najsurowszy, z uwagi na to, co wydarzyło się w związku z doprowadzeniem Zbigniewa Ziobry. Sąd dokonał dodatkowych ustaleń, zwrócił się do komisji sejmowej o protokół posiedzenia, a także do policji i Straży Marszałkowskiej, o jakiej godzinie policja podjęła czynności wobec Zbigniewa Ziobry do momentu, kiedy komisja zdecydowała o przegłosowaniu wniosku o zastosowanie aresztu, jakimi informacjami na tej osi czasu komisja dysponowała. Zdaniem sądu, informacje policji i SM były tego rodzaju, że komisja mogła przystąpić do czynności przesłuchania i skoro tego nie zrobiła, to odstąpiła od czynności. Jeśli organ odstępuje od czynności, to sam, z własnej woli, nie może domagać się zastosować środka represyjnego i jest środkiem najsurowszym stosowanym z rozwagą. Sąd uznał, że nie ma podstaw prawnych do uwzględnienia wniosku komisji
- powiedziała sędzia Ptaszek.
Sędzia potwierdziła, że sąd wziął pod uwagę ustalenia przedstawione w notatce policyjnej dotyczące ustaleń między policjantami a przewodnicząca komisji.
Dzisiaj SO w Warszawie ma udostępnić na stronie internetowej postanowienie sądu wraz z uzasadnieniem.
Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji, zapowiedziała, że będzie odwoływać się do dzisiejszej decyzji sądu.
Mec. Paweł Hajduk, pełnomocnik Zbigniewa Ziobry, wskazał, że przewodnicząca komisji na sali sądowej przedstawiła stanowisko, jakoby "komisja nie wiedziała, że Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję" ok. 10.30 31 stycznia. "Sąd stwierdził, że komisja zdawała sobie z tego sprawę" - dodał Hajduk.
Przyznał, że dla sądu kluczowe było to, jak wyglądała sytuacja 31 stycznia. Potwierdził, że sąd wziął pod uwagę ustalenia Komendanta Stołecznego Policji, komendanta Straży Marszałkowskiej i samej komisji.
Źródło: niezalezna.pl
