- Wobec bezprawia, jakie na co dzień stosuje rząd Donalda Tuska, te tematy, które mają bazować na społecznych emocjach, są po prostu tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię i zostały wyjęte jak ten przysłowiowy króliczek z kapelusza po to, żeby się nimi posługiwać - mówił prezydent Andrzej Duda na antenie Telewizji Republika w rozmowie z Michałem Rachoniem.
W ubiegły piątek w Sejmie odbyły się głosowania nad czterema projektami ustaw o aborcji.
Dzisiaj wieczorem na antenie Telewizji Republika, pytany przez red. Michała Rachonia o to, jak rozumie polityczną konstrukcję, która wiąże się z procedowaniem projektów owych ustaw, prezydent Andrzej Duda stwierdził, że chodzi wyłącznie o odwrócenie i przekierowanie uwagi.
- Wobec bezprawia, jakie na co dzień stosuje rząd Donalda Tuska, te tematy, które mają bazować na społecznych emocjach, są po prostu tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię i zostały wyjęte jak ten przysłowiowy króliczek z kapelusza po to, żeby się nimi posługiwać
- wskazał prezydent.
Jak zaznaczył, "wszystko wskazuje na to, że żaden z tych projektów w formie ustawy na biurko prezydenta nie dotrze, bo ja wątpię, żeby zostały w Sejmie przegłosowane". - Nie sądzę, żeby znalazła się większość, która te ustawy przegłosuje - mówił.
- Uważam, że to jest plan na odwracanie uwagi od kwestii ważnych, plan na odwrócenie uwagi od tego, że zamiast zajmować się rzeczywiście rządzeniem i prowadzeniem polskich spraw, budowaniem jak najsilniejszej polskiej gospodarki, realizacją ważnych rozwojowo projektów, takich jak CPK czy rozwój energetyki nuklearnej, zajmują się tymi tematami, które budzą emocje, nerwy na scenie politycznej i w przestrzeni społecznej po to, by odwracać uwagę
- dodał prezydent Duda.