Ryszard Petru chciał być poważny, a wyszła groteska. Aż trudno uwierzyć, że jeden człowiek może zaliczać wpadki tak systematycznie.
Szef partii Teraz! odniósł się do konfliktu między Ukrainą i imperialną Rosją. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie napisał, że do eskalacji konfliktu doszło na... "Morzu Azorskim".
Jak zauważył mający portugalskie korzenie Samuel Pereira - należący do Portugalii archipelag Azory znajduje się całkiem niedaleko także portugalskiej Madery. A z tym pięknym miejscem wiążą się równie piękne wspomnienia. Może więc stąd takie skojarzenie...
Mało znany fakt: z Madery na Azory leci się samolotem 2 godz. #geografiaPetru pic.twitter.com/x8xXjWXEqr
— Samuel Pereira ?? (@SamPereira_) 26 listopada 2018