- Cieszę się, że ta sprawa się już zakończyła, ale to jednocześnie sukces słodko-gorzki, bo widzimy, jak nisko może upaść instytucja publiczna. Mamy do czynienia z międzynarodową kompromitacją. [...] Pamiętajmy, że wciąż ks. Michał Olszewski, panie Urszula oraz Karolina są wciąż bezprawnie pozbawieni wolności - powiedział Telewizji Republika Marcin Romanowski.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wyznaczył pilne, zwołane na godz. 23.30, posiedzenie w sprawie Romanowskiego. Polityk dotarł do sądu w konwoju z izby zatrzymań ok. godz. 23.50. Chwilą później jego pełnomocnik napisał: "poseł Romanowski jest wolnym człowiekiem na mocy decyzji sądu".
Były wiceminister sprawiedliwości udzielił specjalnej wypowiedzi dla Telewizji Republika.
- Bardzo dziękuję za wsparcie ze strony Telewizji Republika oraz widzów - rozpoczął Romanowski.
Zapewnił ,że „wszystko pod względem zdrowotnym jest dobrze”. - Cieszę się, że ta sprawa się już zakończyła, ale to jednocześnie sukces słodko-gorzki, bo widzimy, jak nisko może upaść instytucja publiczna. Mówię tu o polskim państwie pod rządami Donalda Tuska. Mamy do czynienia z międzynarodową kompromitacją - wskazał.
Polityk ocenił, że „tak się kończy próba dopychania kolanem polityczno-medialnych ustawek”. - Pamiętajmy, że wciąż ks. Michał Olszewski, panie Urszula oraz Karolina są wciąż bezprawnie pozbawieni wolności - przypomniał.
Odniósł się też do ustawki, jaką w poniedziałek zorganizowano pod jego domem:
„to była polityczno-medialna ustawka. Po co zatrzymywać w taki sposób, skoro osoba zgłasza się do prokuratury. Mój pełnomocnik pozostawił w prokuraturze pismo, że deklarujemy stawiennictwo, zostawił dane kontaktowe, sam poprosił o kontakt. Także kontaktował się jeszcze w poniedziałek, czy prokuratura zamierza podjąć jakieś działania”.
- Postawiono jednak na spektakularne zatrzymanie rzekomego członka zorganizowanej grupy przestępczej, którym to członkiem kilka dni wcześniej prokuratura w ogóle nie była zainteresowana - zakpił.