"Szukając danych na temat F-35, zobaczyłem, co napisał Sputnik - pismo, które tutaj jest upowszechniane, właściwie strona internetowa - która udowadnia, że radziecki SU-55 jest lepszy i chyba o połowę tańszy" - stwierdził gość Moniki Olejnik w TVN. I nie był to żaden rosyjski ekspert ani generał-absolwent moskiewskiej uczelni, lecz... były ambasador RP. A dokładniej Ryszard Schnepf - za rządów PO podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz ambasador w Hiszpanii oraz USA.
- Były ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf jest klasycznym resortowym dzieckiem. Jego mama Alicja, funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, zwalczała podziemie niepodległościowe. Ojciec Maksymilian Sznepf był żołnierzem wojskowej bezpieki biorący udział między innymi w obławie augustowskiej. Krewny Oswald Sznepf jako sędzia wojskowy wydał co najmniej kilkanaście wyroków śmierci na Żołnierzy Wyklętych
- mówiła w swoim programie "Koniec systemu" Dorota Kania.
Korzenie korzeniami, ale wygadywać takie bzdury?
U Stokrotki były ambasador w USA Ryszard Shnepf tak sugeruje sensowność zakupu #F35 z powołaniem sie na rosyjskie źródła SPUTNIK pic.twitter.com/5ERR9rlMFr
— Franek SHADOWBANNED Timmermanss (@franek_tim) 12 czerwca 2019
Po pierwsze: Rosjanie z F-35 porównują nie Su-55, a Su-57.
Po drugie: rosyjski, a nie "radziecki".
Po trzecie: Sputnik, na który powołuje się Schnepf, jest typowo propagandowym kremlowskim portalem. Raczej nigdy nie pojawi się więc na nim artykuł uznający wyższość amerykańskiego sprzętu nad rosyjskim.
Po czwarte wreszcie: nawet jeśli oba samoloty byłyby porównywalne, czy ambasador Schnepf naprawdę zalecałby Polakom zbrojenie się w zakładach Putina?
Dodajmy jeszcze, że 11 czerwca żona Schnepfa - dziennikarka Dorota Wysocka-Schnepf - podała na Twitterze tekst i dodała wpis o treści:
Duda’s Ego Trip. The Polish president will try to convince Trump to send U.S. troops to his country. Congress should push Trump to resist. https://t.co/jeFM0R2Xq0
— D.Wysocka-Schnepf (@DorotaWSch) 11 czerwca 2019
Zaiste - pro-polskie kadry dyplomatyczne mieliśmy za rządów PO.