- W zakresie strat wojennych powinny być prowadzone badania podobne do tych, które prowadzi Izrael, które prowadzi np. Instytut Yad Vashem, gdzie instytucje państwa pochylają się nad tą problematyką. My w ciągu tych niecałych dwóch lat wykonaliśmy gigantyczną pracę od strony prawnej, historycznej, archiwalnej. Tę problematykę przywróciliśmy do społecznej pamięci - powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej.
- Zespół finalizuje prace, ale trzeba podkreślić, że problematyka strat wojennych powinna być prowadzona przez instytucje państwowe w sposób stały i systematyczny, dlatego że jest to problematyka obejmująca bardzo wiele obszarów historycznych, ekonomicznych, wpływu skutków II WŚ na współczesne państwo – ekonomię, naukę, kulturę. Tutaj powinny być prowadzone badania podobne do tych, które prowadzi Izrael, które prowadzi np. Instytut Yad Vashem, gdzie instytucje państwa pochylają się nad tą problematyką. My w ciągu tych niecałych dwóch lat wykonaliśmy gigantyczną pracę od strony prawnej, historycznej, archiwalnej. Tę problematykę przywróciliśmy do społecznej pamięci. Finalizujemy prace nad raportem o stratach wojennych. Mam wielką nadzieję, że ten raport będzie w przyszłości podstawą do działań międzynarodowych
- ocenia w rozmowie z niezalezna.pl Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej
Media informowały niedawno o poparciu przez 11 krajów wniosku przedłożonego przez Arkadiusza Mularczyka na forum Rady Europy. Poseł zapytany o szczegóły zawarte we wniosku, wskazuje, że jego celem jest "zbadanie procedur i ścieżek prawnych, oraz pomocy humanitarnej dla ofiar konfliktów zbrojnych".
- W tle jest kwestia II wojny światowej, ale nie tylko. Chcielibyśmy, by te kwestie były porównane i by Rada Europy zaproponowała pewien model dochodzenia praw osób poszkodowanych i ich rodzin oraz porównała, jaka była pomoc humanitarna świadczona ofiarom konfliktów zbrojnych
- dodał Mularczyk.
Zapytany o to, czy ewentualny wybór na szefa Komisji Europejskiej Niemki, Ursuli von der Leyen wpłynie w jakikolwiek sposób na kwestię reparacji, Arkadiusz Mularczyk ocenia, że "instytucjonalny wybór na funkcję w UE nie ma wpływu na nasze relacje w tym zakresie".
- Być może – paradoksalnie – sytuacja może być trudniejsza
- powiedział poseł, przypominając o wniosku ws. reparacji, który niedawno przedłożyła stronie niemieckiej Grecja.
- W najbliższym czasie Polska powinna taki wniosek również złożyć. On musi być świetnie przygotowany pod względem procedur krajowych i międzynarodowych
- dodał.