- Nie ukrywam, że jestem zbulwersowana - podobnie jak inni sędziowie Trybunału Konstytucyjnego - ostatnimi wypowiedziami I prezes Sądu Najwyższego - powiedziała dzisiaj w TVP Info prezes TK, Julia Przyłębska. W poniedziałek w TVN24 Małgorzata Gersdorf stwierdziła, że Trybunał "jest spolegliwy i orzeka, jak władza sobie tego życzy" oraz dodała, że "nie ma sprawozdań" z prac TK. Przyłębska oceniła dziś, że wypowiedź Gersdorf jest "formą pomówienia".
W poniedziałkowej rozmowie z TVN24 I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf powiedziała m.in., że "mamy Trybunał Konstytucyjny, który jest spolegliwy i orzeka, jak władza sobie tego życzy".
- Nie wiem, jak działa Trybunał Konstytucyjny, bo przecież nie chodzimy tam, nie ma sprawozdań, jak dawniej były. Działa w oparciu o sędziów, którzy są, i działa, jak widać, z zakładanym celem Ministerstwa Sprawiedliwości
- dodała Gersdorf.
[polecam:https://niezalezna.pl/279102-gersdorf-poszla-do-tvn24-poskarzyla-sie-ze-jest-presja-na-sedziow-i-zaatakowala-rzad[
O te słowa została zapytana w TVP Info prezes TK Julia Przyłębska.
- Nie ukrywam, że jestem zbulwersowana - podobnie jak inni sędziowie Trybunału Konstytucyjnego - ostatnimi wypowiedziami I prezes SN
- podkreśliła Przyłębska. Jak dodała, nieprawdą jest, że Trybunał nie składa sprawozdań.
- Ja już przywykłam, ale nie zgadzam się, że politycy krytykują i stawiają różne tezy. Natomiast, jeśli mówi to najwyższy sędzia Rzeczypospolitej, I prezes SN, nie waży na swoje słowo, dokonuje ocen, jak również stawia tezy i mówi nieprawdę, to uważam, że jest to przekroczenie granic. I nawet nie oceniam tego w kategorii etyczności, ale uważam, że I prezes SN powinna się zreflektować i ważyć każde słowo
- powiedziała Przyłębska.
Zdaniem prezes TK, wypowiedź Gersdorf jest "formą pomówienia".
- A I prezes SN z pewnością jako sędzia wieloletni, orzekający w wielu sprawach, wie, czym jest pomówienie
- dodała.
Odnosząc się do tezy, zgodnie z którą TK orzeka, "jak władza sobie tego życzy", Przyłębska odparła:
- Ja też tej wypowiedzi słuchałam, jest to skandaliczne
. "Ja oczekiwałabym, że I prezes Sądu Najwyższego przeprosi sędziów Trybunału Konstytucyjnego za takie sformułowania" - podkreśliła.
- Jeżeli komuś nie podoba się wyrok sądu, orzeczenie Trybunału, to może wypowiedzieć swój pogląd, może się z tym nie zgodzić, ale nie daje to podstawy do wysuwania takich oskarżeń, bo to jest nieprawda i mogę wszystkich zapewnić, że nie ma takiej sytuacji w TK, żeby działał z podpowiedzi jakiegokolwiek podmiotu. Nie ma też takiej sytuacji, żeby TK zlecał pisanie wyroków na zewnątrz
- dodała Przyłębska.