Ratownicy poszukujący górnika w kopali Rudna zlokalizowali maszynę, w które przebywał on w trakcie wstrząsu. Jak powiedział podczas konferencji prasowej dyrektor generalny kopalni Rudna Marek Świder, o godz. 13.10 ratownicy zlokalizowali maszynę, w której przebywał w trakcie wstrząsu górnik. Jest on najprawdopodobniej w tej maszynie.
Anna Osadczuk, pełniąca obowiązki dyrektor Departamentu Komunikacji KGHM Polska Miedź, powiedziała, że ratownicy próbują obecnie nawiązać kontakt z górnikiem.
Do silnego wstrząsu, określanego jako "górnicza siódemka" doszło wczoraj przed godziną 14.00 na oddziałach G1 i G2 kopalni Rudna, na głębokości 770 metrów. W rejonie zagrożenia podczas wstrząsu było 32 górników. Z czternastu zaginionych po zdarzeniu, trzynastu odnaleziono.
15 osób odniosło w wyniku wstrząsu obrażenia, z tego cztery przebywają w szpitalach w Głogowie, Nowej Soli i w Legnicy. Najciężej ranny jest 50-letni górnik, który z wielonarządowymi urazami trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.