Rozległy uraz czaszkowomózgowy był przyczyną śmierci miesięcznego chłopca z Rudy Śląskiej, który w środę zmarł w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach – podała dziś Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, która przejęła śledztwo w tej sprawie.
O wynikach sekcji zwłok poinformowała jej rzeczniczka prok. Joanna Smorczewska. Dodała, że prokuratura dziś przesłuchuje zatrzymanych jeszcze w środę rodziców dziecka – 29-letnią matkę i 30-letniego ojca.
Według lekarzy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, którzy w środę przez 6 godzin walczyli o życie chłopca, trafił on tam z zespołem dziecka maltretowanego – z urazem głowy i licznymi obrażeniami wewnętrznymi i złamaniami, powstałymi na przestrzeni dłuższego czasu.