Prezydent Andrzej Duda zwiedził wystawę "Ściany totalitaryzmów. Polska 1939-1945", którą wczoraj uroczyście otwarto w Warszawie. "Mam nadzieję, że zawsze ta prawda historyczna będzie wszędzie pamiętana. Żyją świadkowie, są dokumenty i mam nadzieję, że nikt więcej nie będzie próbował fałszować historii" - powiedział prezydent tuż przed udaniem się na zwiedzanie.
„Ściany totalitaryzmów. Polska 1939–1945” (Between the Walls. Poland under totalitarian regimes 1939–1945) to tytuł wystawy, którą IPN przygotował w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Ekspozycję narodowym patronatem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
Ma ona formę instalacji inspirowanej ścianami z filmu „Niezwyciężeni” – animowanej produkcji IPN docenionej na świecie za nieszablonowe podejście do polskiej historii.
Wystawa prezentowana jest w dwóch konfiguracjach przestrzennych. Pod względem wizualnym, artystycznym oraz merytorycznym porusza tematykę historii dwóch totalitaryzmów: Rzeszy niemieckiej oraz Rosji sowieckiej.
Wystawę otwarto wczoraj na Placu Piłsudskiego w Warszawie, można oglądać ją do 30 września. Dziś zwiedzał ją prezydent Andrzej Duda. Towarzyszył mu prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek.
ℹ️ Prezydent @AndrzejDuda w towarzystwie Prezesa #IPN zwiedza wystawę #ŚcianyTotalitaryzmów??/?? #BetweenTheWalls przygotowaną przez Instytut w 80.rocznicę podpisania #PaktRibbentropMołotow.#IIWŚ#NiemieckaOkupacja#SowieckaOkupacja pic.twitter.com/9BlOeMiDG0
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl) August 23, 2019
Zwiedzaniu towarzyszyło krótkie wystąpienie prezydenta.
"Dziś niestety jest wielu takich, którzy próbują fałszować historię. Zgłaszają sugestie, że II Wojna Światowa rozpoczęła się w 1941 roku. Nie, ona się rozpoczęła od hitlerowsko-sowieckiej napaści na Polskę w 1939 roku, właśnie na podstawie ustaleń paktu Ribbentrop-Mołotow"
- mówił prezydent Duda.
"Właśnie wtedy, te dwa totalitaryzmy - hitlerowski i stalinowski - podpisały akt, który doprowadził ostatecznie do II Wojny Światowej i do nieszczęścia, które dotknęło narody świata. Mam nadzieję, że zawsze ta prawda historyczna będzie wszędzie pamiętana. Żyją świadkowie, są dokumenty i mam nadzieję, że nikt więcej nie będzie próbował fałszować historii"
- dodał.