Bardzo często mówimy, że te wybory mają słuzyć temu, by Dobra Zmiana zeszła do samorządów. I to jest racja. Musimy jednak wiedzieć dokładnie, o co chodzi. Co to znaczy Dobra Zmiana i jakie są jej sensy, bo jest ich kilka - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyńskiej w Krakowie, podczas finałowej konwencji wojewódzkiej w kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi.
Jarosław Kaczyński przywitał uczestników konwencji "w królewskim mieście Krakowie, w Galicji".
- Sądzę, że to moment, w którym można powiedzieć kilka słów o sprawach zasadniczych, dopuścić się pewnego rodzaju refleksji o samorządach i Dobrej Zmianie. Bardzo często mówimy, że te wybory mają słuzyć temu, by Dobra Zmiana zeszła do samorządów. I to jest racja. Musimy jednak wiedzieć dokładnie, o co chodzi. Co to znaczy Dobra Zmiana i jakie są jej sensy, bo jest ich kilka
- powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Wyliczył następnie sześć "sensów" Dobrej Zmiany.
- Pierwszy z nich - to sens społeczny, pomoc dla rodziny (...) pomoc najsłabszym. Drugi - to reforma państwa, chociażby reforma finansów publicznych (...). Sens trzeci to sens obywatelski, by nasze procedury demokratyczne przestały być sferą manipulacji, a stały się sferą, gdzie decydują obywatele. Tu pojęciem centralnym jest dotrzymywanie słowa - tylko wtedy demorkacja ma sens, gdy słowo jest dotrzymywane. W przeciwnym razie - demokracja zmienia się w pozbawiony sensu rytuał
- tłumaczył Jarosław Kaczyński.
- Sens czwarty odnosi się do ekonomii, by zjednoczyć siły, podjąć wszelkie wysiłki, aby przyspieszyć nasz rozwój. Chodzi o dogonienie zachodniej Europy, by nasza europejskość, o której słusznie mówimy, stała się też europejskością jeśli chodzi o poziom życia. Sens piąty - to sens narodowy. Chodzi o bezpieczeństwo militarne, bezpieczeństwo energetyczne, o wzmożenie polskiej siły, by Polska była państwem podmiotowym, które nie jest niczyim klientem, które może działać w obronie własnych interesów
- dodał prezes PiS.
- I wreszcie jest sens szósty, bo szczególnie dotyczy on samorządów - to zmiana naszego życia publicznego, które obejmuje władze rządowe i samorządowe, ale także władzę sądowniczą i ustawodawczą. Chodzi o to, by reguła działania pro publico bono stała się regułą powszechną
- zaznaczył Jarosław Kaczyński.