Premier: Wyeliminowaliśmy wszystkie niejednoznaczności. "Mamy dużo mocniejsze gwarancje"
Rozporządzenie, które musi być zgodne z wypracowanymi dziś konkluzjami, nie może być tak łatwo zmienione. Tak długo, jak my nie zmienimy się przyjętych dziś konkluzji, również rozporządzenie nie może być zmienione. Mamy dużo mocniejsze gwarancje, niż mieliśmy dwa miesiące temu - powiedział dziś w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa Rzeczypospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
- Zacząć trzeba od tego, że negocjacje przyniosły bardzo dobry budżet. Te środki dobrze przysłużą się do wyjścia z kryzysu - rozpoczął premier Morawiecki.
- Mieliśmy z tym poważny problem, to jest w sprawie niejednoznaczności części zapisów. Obawialiśmy się, że mogą być tak potraktowane, aby arbitralnie jakiemuś krajowi Unii Europejskiej zabierać środki, bo coś się komuś w Brukseli nie spodoba
- tłumaczył.
Szef rządu zapewnił, że mamy wypracowane konkluzje, ramię w ramię z Węgrami. - Mamy jednoznaczność. Są tam sformułowania, które w bardzo prosty sposób opisują określone sytuacje. Nawet samo ustalenie, że jest jakiś problem z praworządnością, nie pozwoli na uruchomienie systemu sankcji - mówił dalej.
- Wyeliminowaliśmy wszystkie niejednoznaczności. Wszystkie punkty są bardzo precyzyjnie skonstruowane
- podkreślił Morawiecki.
- Komisja Europejska zobowiązuje się do wzięcia tych zapisów i do przełożenia ich na legislację. Krótko mówiąc, zobowiązuje się do realizacji tego rozporządzenia - zaznaczył szef rządu.
Dodał, że „Komisja Europejska zobowiązuje się, że wszystkie te konkluzje będą obowiązywać”. - Jest ścisła linia demarkacyjna, pełne oddzielenie tych dwóch wymiarów - dopowiedział polityk.
- Ważne jest też to, że te konkluzje są trwałym aktem, są bliskie traktatom. Są ponad rozporządzeniami. To można zmienić, właściwie za kilka miesięcy. Ale rozporządzenie, które musi być zgodne z tymi konkluzjami, nie może być tak łatwo zmienione. Tak długo, jak my nie zmienimy przyjętych dziś konkluzji, również rozporządzenie nie może być zmienione. Mamy dużo mocniejsze gwarancje, niż mieliśmy dwa miesiące temu
- mówił premier Morawiecki.
Wcześniej szef rządu skomentował wypracowane porozumienie we wpisie na Facebooku.
„Po pierwsze, budżet UE może wejść w życie i Polska otrzyma z niego 770 mld zł. Po drugie – te pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Dzisiejsze konkluzje, blokują możliwość zmiany tych zasad w przyszłości wbrew Polsce”
- czytamy.
Treść porozumienia
W projekcie konkluzji znalazł się zapis, że stosowanie mechanizmu warunkowości na podstawie rozporządzenia dotyczącego warunkowości będzie obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na dowodach, zgodne z odpowiednimi procedurami, zasadą niedyskryminacji i równego traktowania państw członkowskich.
Ponadto - w konkluzjach - ma znaleźć się zapis, że celem rozporządzenia w sprawie ogólnego systemu warunkowości służącego ochronie budżetu Unii jest ochrona budżetu UE, należytego zarządzania finansami oraz ochrona interesów finansowych Unii. Budżet UE musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów.
Zgodnie z konkluzjami, samo ustalenie, że doszło do naruszenia praworządności, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu warunkowości wypłat z budżetu. Środki w ramach mechanizmu warunkowości będą musiały być proporcjonalne do wpływu naruszeń praworządności na należyte zarządzanie finansami Unii lub na interesy finansowe Unii, a związek przyczynowy między takimi naruszeniami a ich negatywnymi konsekwencjami dla interesów finansowych Unii będzie musiał być wystarczająco bezpośredni i należycie ustalony.
Źródło: niezalezna.pl,
