Premier pogratulował 6-letniemu Rafałowi z Rybnika.
"Wykorzystując ten numer (112 - red.) najprawdopodobniej uratował życie mamie. Ogromna przytomność umysłu, bardzo dzielny chłopiec, bardzo mądry"
- podkreślił.
"W najróżniejszych sytuacjach, najróżniejszych problemach znajdują się nasi rodacy. Szanowni państwo, miejcie na uwadze ten numer 112. On może uratować życie. To jest uniwersalny numer, pod który można zadzwonić" - stwierdził.
? Premier @MorawieckiM: W najróżniejszych sytuacjach znajdują się nasi rodacy. Proszę, miejcie w pamięci ten numer 112 - on może uratować życie. Dziękuję tym, którzy wiedzą jak się właściwie zachować i jak zareagować. pic.twitter.com/SbIiaXGNaQ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 30 stycznia 2020
Podziękował też ratownikowi, który rozmawiał z Rafałem przez telefon, "wszystkim, którzy zajmują się tymi nadzwyczajnymi sytuacjami i w sposób właściwy potrafią zareagować".
We wtorek, tuż po dziewiętnastej dyspozytor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego odebrał telefon przekierowany z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach (WCPR). Sześciolatek zadzwonił z telefonu komórkowego pod numer 112. Dyspozytor WCPR przekazał rozmowę do Ośrodka Koordynacji WPR w Katowicach.
"Mama upadła, leży na podłodze, zamknięte ma oczka"
– mówił sześciolatek. Dyspozytorka przeprowadziła wywiad z chłopczykiem. Ten podał dane – swoje i mamy – oraz adres, pod który ma przyjechać ambulans i poprosiła go, by wyszedł na korytarz i wezwał pomoc. Zareagowała sąsiadka, która potem rozmawiała z dyspozytorem medycznym i wykonywała jego polecenia.
Mama Rafała straciła przytomność na skutek choroby. Jak mówią ratownicy, doszło do omdlenia i zapaści i gdyby nie reakcja dziecka, mogłoby dojść do tragedii.