3 lipca do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa wszedł prokurator w obstawie kilku policjantów. Wyprosili wszystkich świadków, łącznie z dziennikarzami i włamali się do szaf z dokumentami.
Prawo według Łąckiego
W tym czasie w programie na żywo Telewizji Republika brał udział poseł KO Artur Łącki. W trakcie rozmowy postanowił skomentować siłowe wejście do gmachu KRS i przedstawić swój pomysł na praworządność. Najpierw zalecał ministrowi Bodnarowi, żeby "wreszcie skończył z tą komedią i naprawdę siłowo rozwiązał sprawę KRS".
Rozgonić w cholerę to towarzystwo na cztery wiatry. Powołać porządny KRS, który będzie zgodnie z prawem pracował
– oznajmił w końcu Łącki.
Przeprosiny niczego nie załatwią
🟥 Składamy kolejne zawiadomienie do prokuratury. Podżeganie do usunięcia przemocą @KRS_RP. Nie ma miejsca na mowę nienawiści w przestrzeni publicznej. Tutaj nie pomogą nawet przeprosiny posła Jarosława Łąckiego 🟥
— Prawnicy dla Polski (@PRAWNICYdlaPOL) July 11, 2024
Cc: @niezaleznapl @wPolityce_pl @RadioWNET @RadioMaryja @RMF24pl pic.twitter.com/CVGl2g1va6
Na te słowa zareagowało Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski, które złożyło zawiadomienie do prokuratury o "podżeganie do usunięcia przemocą KRS RP".
Nie ma miejsca na mowę nienawiści w przestrzeni publicznej. Tutaj nie pomogą nawet przeprosiny posła Jarosława Łąckiego
– czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia.