Według ostatnich danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu, na koniec maja w rejestrach bezrobotnych na terenie województwa znajdowało się 23 858 osób, co oznacza spadek o ponad 700 osób w stosunku do kwietnia 2021 roku. Stopa bezrobocia w regionie to 6,6 procenta i nadal maleje.
"Możemy już mówić o pewnej tendencji spadkowej. W styczniu stopa bezrobocia w regionie utrzymywała się na poziomie 7,2 proc. W marcu było to 7 proc., a w kwietniu 6,8 procenta. Praktycznie we wszystkich powiatach spada liczba osób zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy. Jeszcze miesiąc temu w powiecie głubczyckim stopa bezrobocia przekraczała 10 procent. Obecnie we wszystkich powiatach województwa mamy do czynienia z jednocyfrową stopą bezrobocia"
- powiedziała wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
Obecnie w województwie opolskim najwyższa stopa bezrobocia panuje w powiecie głubczyckim (9,8 proc.) i prudnickim (9 proc.). Na trzecim miejscu są powiaty nyski i namysłowski. Najmniejszy odsetek bezrobotnych ma swoich rejestrach miasto Opole (3,7 proc.), powiat oleski (4,4 proc.) i strzelecki (4,8 proc.).
W maju dla osób poszukujących pracy w bazie urzędów województwa opolskiego znajdowało się ponad 2,5 tysiąca ofert od pracodawców. Jak podkreśla wicedyrektor Cygan, obecnie jest ich zdecydowanie więcej, niż rok temu.
"Widzimy wpływ odmrażania kolejnych gałęzi gospodarki. Praktycznie każda branża zgłasza zapotrzebowanie na nowych pracowników, choć najwięcej ogłoszeń dotyczy przetwórstwa spożywczego, turystyki, gastronomii, transportu i budownictwa. Najwięcej, bo ponad 800 ofert pracy dotyczy Opola, ale widzimy ożywienie na południu regionu, gdzie są jeziora i szlaki turystyczne wraz z towarzyszącą wypoczynkowi infrastrukturą"
- wyjaśnia Cygan.
W statystykach Wojewódzkiego Urzędu Pracy widoczny jest także wzrost liczby pracujących w regionie cudzoziemców - z których większość to obywatele Ukrainy.
"Z powodu pandemii cudzoziemcy mogą legalnie pracować dłużej na podstawie tych samych dokumentów. Dzięki takiemu rozwiązaniu wzrosła ich liczba w regionie. Według naszych danych, jest ich około 11 tysięcy, czyli o 3 tysiące więcej niż rok temu"
- wyjaśnia Renata Cygan.