Ogień został zauważony na dachu kościoła przy ul. Kunickiego w Lublinie nad ranem 25 grudnia. Gaszenie pożaru trwało przez cały pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Na miejscu przez kilkanaście godzin z ogniem walczyło kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej. Nie są znane dotąd przyczyny zdarzenia.
Pod koniec dnia na stronie parafii pojawił się komunikat, z którego wynika, że świątynia najprawdopodobniej będzie musiała zostać rozebrana i odbudowana na nowo. "Straty są ogromne, prawdopodobna jest rozbiórka kościoła" - czytamy.
Ze apelem do lubelskich wiernych zwrócił się abp Stanisław Budzik. "W najbliższą niedzielę, 28 grudnia, zbierać będziemy ofiary do puszek na najpilniejsze prace remontowe oraz zabezpieczenie zniszczonej świątyni. Niech księża proboszczowie poproszą członków rad parafialnych o ich zebranie. Ponadto zwracam się do kapłanów z prośbą o przekazanie na konto diecezjalne wpłat również z własnych środków, jako wyraz solidarności ze wspólnotą parafialną, pozbawioną możliwości modlitwy we własnym kościele" - podkreślił lubelski metropolita.
Nabożeństwa w sali parafialnej i online
Proboszcz zniszczonej parafii ogłosił, że liturgia będzie się obywać w dwóch salach w domu parafialnym. "Msze św. w takich godzinach jak zwykle ale w sali duszpasterskiej. Planowane chrzty podobnie" - czytamy w komunikacie na stronie parafii.
Dodatkowo będzie dostępna transmisja online z nabożeństwa. "Mamy do dyspozycji dwie sale, jeśli w górnej sali zabraknie miejsc, zapraszamy na dół. Tam jest prowadzona transmisja z górnej sali. Będziemy transmitować Mszę św. o 10.00 na kanale parafialnym" - dodano.