- Polskie firmy, które miały umowy na dostawy rosyjskiego gazu podejmą odpowiednie kroki prawne wobec zerwanej umowy. Wierzę głęboko, że wyegzekwują odszkodowania od strony rosyjskiej, od Gazpromu, za naruszenie zasad umowy, na normalnych zasadach, jakie funkcjonują w międzynarodowym prawie gospodarczym - powiedział prezydent Andrzej Duda.
W środę w Pradze prezydent spotkał się z prezydentem Czech Miloszem Zemanem. W wystąpieniu po rozmowach Duda odniósł się do kwestii wstrzymania dostaw gazu z Rosji do Polski i uniezależniania państw europejskich od rosyjskich surowców energetycznych.
Jak zaznaczył, polskie firmy, które miały umowy na dostawy rosyjskiego gazu podejmą odpowiednie kroki prawne wobec zerwanej umowy.
- Wierzę głęboko, że wyegzekwują odszkodowania od strony rosyjskiej, od Gazpromu, za naruszenie zasad umowy, na normalnych zasadach, jakie funkcjonują w międzynarodowym prawie gospodarczym. Nie mam żadnych wątpliwości, że odpowiednie kroki prawne zostaną podjęte
- zaznaczył.
- Faktem jest, że Rosjanie zakręcili kurek. Rzeczywiście wczoraj otrzymaliśmy informacje, że Rosja przestaje przesyłać gaz do naszego kraju. Przyjęliśmy ją ze spokojem - przyznam, że spodziewałem się, że to może nastąpić, po tym jak kiedyś widzieliśmy szantaż gazowy wobec Ukrainy - powiedział prezydent.
O konsekwencjach prawnych decyzji Gazpromu mówił dziś rano także szef Kancelarii Premiera, Michał Dworczyk.
- To oczywiście jest złamanie umowy, która zobowiązuje Rosję do dostarczania tego surowca. Polska w tej sytuacji będzie dochodziła swoich praw; Rosja będzie musiała ponieść konsekwencje swoich bezprawnych działań
- stwierdził.
Dodał, że odpowiednie kroki w tej sprawie podejmować będzie minister energetyki Anna Moskwa i inne osoby w rządzie odpowiedzialne za ten obszar, w porozumieniu ze swoimi odpowiednikami z innych krajów europejskich.