Resort dyplomacji dodał, że przyjęcie afgańskich współpracowników Przedstawicielstwa UE jest odpowiedzią na apel Wysokiego Przedstawiciela Unii Europejskiej Josepa Borrella.
Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. 15 sierpnia wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli oraz swoich współpracowników z Afganistanu.
Do Afganistanu zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy udał się Polski Kontyngent Wojskowy, liczący do 100 osób, który ma wspierać ewakuację afgańskich współpracowników Polski i innych krajów NATO z tego kraju.
Ewakuacja prowadzona przez polskie służby odbywała się wojskowymi samolotami z Kabulu do Uzbekistanu, skąd następnie cywilnymi samolotami PLL "LOT" ewakuowani dostawali się do Polski. Pierwszy samolot z osobami ewakuowanymi wylądował w Warszawie w środę 18 sierpnia późnym wieczorem. Ostatecznie na pokładzie kilkunastu samolotów ewakuowano wszystkich sześciu obywateli Polski, którzy zwrócili się do MSZ oraz kilkuset afgańskich współpracowników polskich służb. Polska ewakuowała także współpracowników państw sojuszniczych oraz instytucji międzynarodowych, w tym pracowników Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
W środę wiceszef MSZ Marcin Przydacz podkreślał, że Polska nie może dłużej ryzykować życia dyplomatów i wojskowych w Afganistanie z uwagi na niestabilną sytuację w kraju. Poinformował, że dwa kolejne samoloty, które dotrą do Warszawy będą ostatnimi polskimi samolotami z ewakuowanymi z Afganistanu.