Wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce potwierdza, iż jest ona wiodącym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w Europie Środkowej, zaś jego wcześniejszy przyjazd na Ukrainę oznacza, że Kijów nie jest sam z walczącą przeciw niemu Moskwą – ocenia ukraiński politolog Jewhen Mahda.
Jak wyjaśnił, poprzez przyjazd Bidena do Warszawy Stany Zjednoczone demonstrują, że region bałtycko-czarnomorski i państwa Bukareszteńskiej Dziewiątki są w polityce Waszyngtonu priorytetem. Potwierdzenie istotnej roli Polski w regionie jest zdaniem ukraińskiego politologa ważne również dla samej Ukrainy.
Dla polskich polityków jest to także potwierdzeniem ich prawidłowego kursu w polityce wobec Ukrainy. Wsparcie, jakiego Polska jej udziela, fakt przyjęcia uciekających przed wojną Ukraińców jak gości, a nie uchodźców, jest ogromnym plusem.
- wskazał politolog.
Jewhen Mahda nazwał wizyty Bidena w Polsce i na Ukrainie wydarzeniem historycznym.
To są dni, w których tworzy się historia. Amerykański prezydent nie był na Ukrainie od 15 lat. Przyjazd Bidena do Kijowa świadczy, że Ukraina jest na dobrej drodze do zwycięstwa w wojnie z Rosją. A nasze zwycięstwo nie jest możliwe bez porządnego zabezpieczenia na tyłach frontu. I Polska jest dzisiaj właśnie tym zabezpieczeniem.
- podkreślił.