Rzecznik prasowy dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski poinformował, źe zatrzymani w tej sprawie to mieszkańcy województwa mazowieckiego.
To łącznie siedem osób, które podszywały się pod funkcjonariuszy CBŚP oraz prokuraturę. Każdy z nich odgrywał w grupie inną rolę. Jeden dzwonił i oszukiwał pokrzywdzonych, inny zakładał rzekomo prokuratorskie rachunki w bankach, na które miały być przekazywane środki od pokrzywdzonych, a jeszcze inny wypłacał środki i przekazywał pozostałym członkom grupy – powiedział.
Policja zajęła się sprawą oszustw po tym, jak jedna z mieszkanek Wrocławia, w wyniku działalności tej grupy, straciła swoje oszczędności.
Starsza pani uwierzyła, że pomaga policjantom CBŚP w prowadzonej przez nich akcji wymierzonej w oszustów i przelała środki na rzekomo prokuratorskie konto. Dopiero po rozmowie z sąsiadem zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa – wyjaśnił rzecznik prasowy.
Zdaniem policji, oszuści mogli wyłudzić co najmniej 300 tys. zł. Do tej pory udało się odzyskać 200 tys. zł. Policja zabezpieczyła też złotą biżuterię o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Oszustom grozi kara do 10 lat więzienia. Zgodnie z decyzją sądu członkowie grupy zostali aresztowania na trzy miesiące.