Jeśli Platforma Obywatelska faktycznie chce zmienić kandydata, to powinno jej zależeć na tym, żeby jak najszybciej ustawa w Senacie została uchwalona, bo wtedy wydłuża się jej czas na zbieranie podpisów poparcia pod kandydaturą nową, być może Rafała Trzaskowskiego - mówi w rozmowie z nami poseł PiS Przemysław Czarnek. Wskazuje także, że w takim przypadku, Senat "nie ma czasu na obstrukcję".
Według nieoficjalnych informacji, Małgorzata Kidawa-Błońska ma jutro zrezygnować ze startu w wyborach prezydenckich, a nowym kandydatem PO zostać prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Jeśli Platforma Obywatelska faktycznie chce zmienić kandydata, to powinno jej zależeć na tym, żeby jak najszybciej ustawa w Senacie została uchwalona, bo wtedy wydłuża się jej czas na zbieranie podpisów poparcia pod kandydaturą nową, być może Rafała Trzaskowskiego. Jeśli będzie stosować obstrukcję i przetrzymywać ten proces legislacyjny przez 30 dni, tak jak to było w poprzednim przypadku, to będzie kilka dni na zebranie 100 tys. podpisów poparcia. Przypominam, że teraz podpisów zbierać nie można
- mówi w rozmowie z nami poseł PiS Przemysław Czarnek, zaznaczając, że podpisy można zbierać wówczas, kiedy kandydatura jest zarejestrowana.
- Kandydatura, nawet jeśli ogłoszona zostanie jutro, zarejestrowana nie będzie. Ona będzie zarejestrowana wówczas, kiedy będzie kalendarz wyborczy. Z tej perspektywy, jeśli ktoś chce zmieniać kandydata, to powinien dążyć do tego, żeby skrócić postępowanie w Senacie
- zaznaczył.
Zobaczcie całą rozmowę: