Rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej Mateusz Pławski złożył dziś rezygnację z członkostwa w zarządzie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. „W związku z medialnym szumem powstałym wokół niedzielnego wywiadu, dla dobra sprawy, zrezygnowałem z funkcji” - napisał Pławski na Twitterze.
W sobotę, 11 listopada, ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe.
Decyzja Pławskiego ma związek z wywiadem jakiego udzielił dla portalu DoRzeczy.pl., w którym powiedział m.in., „że osoba czarnoskóra nie jest Polakiem”.
Uważamy, że czynnik rasowy, czynnik etniczny jest bardzo ważny, mimo że rasistami nie jesteśmy - podkreślił Pławski w wywiadzie. - Jesteśmy zdania, że w dzisiejszym świecie, gdzie kultury i etniczności się mieszają, trzeba ten czynnik też podkreślać, natomiast wspomnianych zdjęć nie widziałem
- dodał.
Po wypowiedzi Pławskiego na oficjalnym koncie MN na Twitterze podano w niedzielę, że prezes Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz zgłosił wniosek o usunięcie Pławskiego z zarządu stowarzyszenia.
W wydanym w poniedziałek oświadczeniu Zarząd Główny MW podkreślił, że słowa Mateusza Pławskiego opublikowane przez portal DoRzeczy nie wyrażały oficjalnego stanowiska organizacji.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości powstał z inicjatywy Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego. Jest oficjalnym organizatorem dorocznej manifestacji - Marsz Niepodległości i skupia w swoich szeregach działaczy organizacji narodowych.
W związku z medialnym szumem powstałym wokół niedzielnego wywiadu, dla dobra sprawy, zrezygnowałem z funkcji członka Zarządu @StowMarszN
— Mateusz Pławski (@MateuszPlawski) 14 listopada 2017