Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Pierwszy wyrok dla wnuka Wałęsy. Za popchnięcie kobiety dostał prace społeczne

Na pół roku prac społecznych gdański sąd skazał w piątek Dominika W., wnuka byłego prezydenta, za naruszenie nietykalności cielesnej młodej kobiety. Dominik W. jest też oskarżonym w innym procesie toczącym się przed gdańskim sądem. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Sprawa dotyczyła incydentu z października 2015 r. Naruszenie nietykalności cielesnej miało polegać na popchnięciu, w którego efekcie młoda kobieta przewróciła się.

Reklama

Poza półrocznym ograniczeniem wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 20 godzin w miesiącu Dominik W. ma też przeprosić pisemnie poszkodowaną oraz zapłacić na jej rzecz tysiąc złotych nawiązki i ponad 1,3 tysiąca złotych kosztów, jakie poniosła ona na pomoc prawną.

Prowadząca sprawę sędzia Magdalena Czaplińska przypomniała, że prokuratura wnosiła o wyższą karę – osiem miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Sędzia poinformowała w uzasadnieniu, że sąd, wymierzając niższą karę, wziął pod uwagę młody wiek sprawcy (w chwili zdarzenia miał on 18 lat) oraz fakt, że w momencie popełnienia czynu był on karany jedynie za zniszczenie mienia. Teraz jest oskarżony o kilka poważniejszych czynów.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator Aleksandra Nafalska poinformowała, że po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem prokuratura zadecyduje o ewentualnej apelacji.

Dominika W. nie było w sądzie. Jego obrońca adwokat Dariusz Strzelecki zapowiedział, że można spodziewać się apelacji. Dodał, że oskarżony nie poczuwa się do winy.

Przed gdańskim sądem trwa też proces, w którym Dominik W. odpowiada za pięć czynów. Najpoważniejszy z nich to „sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym”.

Według prokuratury oskarżony 25 lutego 2018 r. na jednej z ulic w Gdańsku-Oruni jechał samochodem, nie mając do tego uprawnień i był nietrzeźwy (2,08 promila alkoholu). Kierowany przez niego golf poruszał się od lewej do prawej krawędzi jezdni, wjeżdżał na chodniki, zmuszając pieszych do ucieczki, uderzał też w inne pojazdy.

Mężczyzna został także oskarżony o znieważenie policjantów i zmuszanie ich do „odstąpienia od czynności służbowych”. Dominikowi W. zarzucono również użycie przemocy i gróźb wobec próbującego go zatrzymać ochroniarza z pobliskiego sklepu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

 

Reklama