Większość dnia maszerowaliśmy boczną trasą przez pięknie okwiecone pola, lasy, niewielkie miejscowości, realizując duchowy program przewidziany na trasie naszych rekolekcji w drodze. Na miejsce noclegu dotarliśmy zmęczeni, ale i szczęśliwi zarazem.
Dziś pielgrzymka została przepołowiona. Za nami pięć dni pielgrzymowania i tyleż samo zostało nam dni wędrowania do Ostrej Bramy. Szczęśliwi także i z tego powodu, że stanęliśmy u bram Wileńszczyzny. Jutro będą nas na trasie licznie witać nasi rodacy. W drodze do Ejszyszek zatrzymamy się w takich miejscowościach, jak Widzieniańce, Kjucie, Koleśniki, Dawgidańce, Purwiany.
Dzień zakończyliśmy wspólną modlitwą i pamiątkowym zdjęciem dzieci ze wszystkich grup pielgrzymkowych. Jest ich sporo. Dzielne i silne, aż serce rośnie. Chętnie włączają się w animację Mszy świętej czy też w prowadzenie różańca lub koronki do Miłosierdzia Bożego na trasie. Najważniejsze, że dzięki odważnym rodzicom poznają już w tym wieku smak pielgrzymowania. Na pewno wyda to w przyszłości dobre owoce.
Po zakończeniu Apelu Jasnogórskiego chętni pielgrzymi spotkali się na miejscowym cmentarzu. Od kilkunastu już lat modlimy się przy polskich grobach, zwłaszcza przy kwaterze żołnierzy walczących o polskie granice wschodnie w latach 1919-1923. Przed wojną Orany były miasteczkiem granicznym i należały do powiatu wileńsko-trockiego województwa wileńskiego. Obecnie miasto jest siedzibą rejonu orańskiego i liczy ok. 10 tys. mieszkańców.
W Oranach znajduje się drewniany kościół pw. św. Michała Archanioła, który został wybudowany w 1786 roku przez Michała Brzostowskiego, jako filialny parafii daugowskiej.
Zapraszamy do przesyłania w komentarzach intencji, które zawierzymy w modlitwie różańcowej na pielgrzymim szlaku. Już jutro relacja z pierwszego dnia wędrowania po naszej ukochanej Wileńszczyźnie.