Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Pełnomocnik Juszczyszyna domaga się 15 tys. zł grzywny

Pełnomocnik sędziego Pawła Juszczyszyna złożył wniosek o egzekucję decyzji sądu w Bydgoszczy, który nakazał natychmiastowe przywrócenie Juszczyszyna do orzekania. Za odmowę realizacji tej decyzji sądu wnioskuje o 15 tys. zł grzywny dla Macieja Nawackiego. Nawacki czeka na decyzję Sądu Najwyższego.

Robert Wielgórski, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons

Pełnomocnik sędziego Pawła Juszczyszyna prof. Michał Romanowski wysłał wniosek o egzekucję postanowienia sądu w Bydgoszczy w południe. Drogą elektroniczną wniosek skierował do Sądu Rejonowego w Olsztynie. Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki zapowiedział, że "na pewno sąd ten nie zajmie się sprawą i nie będzie sędzią we własnej sprawie, tylko przekaże tę sprawę Sądowi Okręgowemu".

Jak wyjaśnił prof. Romanowski, we wniosku poinformowano sąd, że pracodawca Juszczyszna - czyli w tym wypadku prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki - odmawia zrealizowania postanowienia sądu w Bydgoszczy o natychmiastowe przywrócenie Juszczyszyna do orzekania.

"Sąd w Bydgoszczy nakazał pracodawcy Pawła Juszczyszyna, czyli prezesowi sądu w Olsztynie Maciejowi Nawackiemu, natychmiastowe przywrócenie sędziego Juszczyszyna do pracy. Ponieważ prezes Nawacki nie zrealizował tego postanowienia i publicznie zapowiedział, że go nie zrealizuje, domagamy się ukarania go grzywną w maksymalnej wysokości 15 tys. zł"

- powiedział prof. Romanowski i dodał, że jeśli będzie trzeba będą składane kolejne wnioski, a łączna grzywna nałożona na prezesa Nawackiego może wynieść do miliona złotych.

Podkreślił, że prezes Nawacki "złośliwie i uporczywie łamie też prawa pracownicze sędziego Juszczyszyna, co jest zagrożone odpowiedzialnością karną".

"Prezes Nawacki grzywny będzie musiał pokrywać z majątku własnego. Pieniądze nie trafią do sędziego Juszczyszyna, ale do Skarbu Państwa" - dodał prof. Romanowski.

Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki powiedział, że "w sprawie sędziego Juszczyszyna nic się nie zmieniło".

"Tak, jak zapowiadałem, wysłałem do I prezes Sądu Najwyższego i Prezesa Izby Dyscyplinarnej wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, który w tej sprawie zaistniał. Do czasu otrzymania odpowiedzi nie będę w tej sprawie podejmował działań, nie moją rolą jest rozstrzyganie, czy mam realizować uchwałę Izby Dyscyplinarnej o zawieszeniu sędziego Juszczyszna, czy decyzję sądu w Bydgoszczy o przywróceniu go do pracy"

- powiedział Nawacki.

W poniedziałek sędzia Paweł Juszczyszyn stawił się do pracy w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, argumentując swoje kroki decyzją sądu w Bydgoszczy. Prezes Nawacki nie pozwolił na dopuszczenie go do orzekania.

Przeciwko interpretacji tej sytuacji przez prezesa Nawackiego opowiedzieli się jego zastępcy, tj. wiceprezesi Sądu Rejonowego w Olsztynie Anna Szczepańska i Krzysztof Krygielski, oraz Sąd Okręgowy, który natychmiast wezwał Nawackiego do złożenia wyjaśnień, co zrobił, by zrealizować postanowienie sądu w Bydgoszczy. Nawacki w zakreślonym mu terminie odpisał, że nic nie zrobił i robić nic nie zamierza.

Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w lutym ub.r. w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sędzia ten został odsunięty od orzekania w związku z rozpatrywaną przez niego sprawą. Juszczyszyn, rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#warmińsko-mazurskie

Dominika Pazdyka