W katechezie Franciszek tłumaczył wiernym, że msza jest „wejściem w mękę, śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa”.
Kiedy idziemy na mszę świętą, to jakbyśmy szli na Kalwarię
– podkreślił.
Papież zachęcił do refleksji:
Pomyślcie z wyobraźnią: jeśli idziemy na Kalwarię i wiemy, że tym człowiekiem na krzyżu jest Jezus, czy pozwolilibyśmy sobie na to, by plotkować, robić zdjęcia, robić widowisko?.
Gdy przychodzimy do kościoła na mszę, pomyślmy: wchodzę na Kalwarię, gdzie Jezus oddaje swoje życie za mnie
– mówił Franciszek do ponad 10 tys. uczestników audiencji.
Była wśród nich grupa polskiej młodzieży i dzieci. Słysząc ich entuzjazm, Franciszek powiedział żartobliwie:
Ta młodzież prosi, aby papież pobłogosławił ich hałas.
Zwracając się do polskich pielgrzymów wezwał, aby służyć Chrystusowi „w braciach, by wraz z nimi budować nową wspólnotę ludzką, bardziej sprawiedliwą i braterską”.