Władze miasta Elbląg w 2015 roku opublikowały strategię rozwoju portu w tym mieście, w którym znalazły się szokujące zapisy o... współpracy z Rosją. Dokument został opublikowany w programie #Jedziemy. Jego zapisy skomentował Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury.
"Strategia rozwoju portu morskiego w Elblągu" to liczący 64 strony dokument przygotowany na zlecenie Urzędu Miejskiego w Elblągu w 2015 roku przez prywatną firmę. Szokujące zapisy, które w nim zawarto, omówił w programie #Jedziemy Michał Rachoń. Wskazał, że znajdują się tam zalecenia, by port współpracował z... "obwodem kaliningradzkim".
"W ramach niniejszej strategii zostały sformułowane przyszłe specjalizacje portu będące trzonem jego aktywności, wśród których wymienić można m.in. „obsługę wymiany towarowej pomiędzy Polską z Obwodem Kaliningradzkim"
Autorzy strategii rozwoju portu wskazywali na budowanie relacji gospodarczych z Rosją w 2015 roku, czyli po zaatakowaniu przez ten kraj Ukrainy i nielegalnym zaanektowaniu Krymu.
„Elbląg będący największym polskim ośrodkiem obsługi ładunków na Zalewie Wiślanym jest naturalnym centrum eksportu i importu z Obwodu Kalinigradzkiego. Szczególnie ważnymi grupami ładunków, posiadającymi duży potencjał rozwojowy, można uznać za następujące: węgiel (Rosja jako jeden z wiodących eksporterów węgla na świecie)"
#Jedziemy |💬@michalrachon: W 2015 roku Miasto Elbląg zakupiło "strategię rozwoju" swojego portu, zamówiło ją w prywatnej firmie i opublikowało. W dokumencie czytamy, że w ramach strategii m. in. będzie obsługa wymiany towarowej między Polską a obwodem kaliningradzkim. pic.twitter.com/PU10bgEgLx
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) May 11, 2023
Sprawę skomentował na antenie TVP Info Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury.
"Przeglądałem ten dokument. Nie wczytywałem się w niego dokładnie, bo traktowałem, że te kwestie będą jeszcze zmieniane traktując go jako element tymczasowy. Faktem jest, że w niektórych zapisach jest on nieciekawy"
Dodał, że "tu jeszcze raz wychodzi pewien aspekt związany z polityką regionalną, nie patrzącą dalekosiężnie w zakresie realizacji czy funkcjonowania portu, doświadczenie Elbląga w zakresie gospodarki morskiej nie było za duże".
"Jedyny transport, który się odbywał, to właśnie z obwodem królewieckim. Nikt nie wierzył, że kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną zostanie zrealizowany. Społeczność łącznie z zarządem miasta przyzwyczaili się do tej narracji, o której mówił Tusk: "Wybudujemy, może jutro, może w przyszłości”. My potraktowaliśmy rzecz poważnie, bo uważaliśmy, że Elbląg ma szansę na rozwój poprzez port. To ogromne aktywo, na którym można zbudować potęgę regionalną"
"Zabezpieczyliśmy ewentualny wzrost kosztów wynikających z inflacji. Będziemy mieli za chwilę pogłębiarkę. Jesteśmy przygotowani na tyle, by droga wodna miała szansę funkcjonować w przyszłości. Za chwilę podejmiemy rozmowy z operatorami. Zmodernizujemy ten port nie bacząc nawet na to, że zarząd miasta kolejną perspektywę przedstawi, że nie da się"