Dziś klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej zastanawiał się, jaką strategię przybrać na jesienne wybory parlamentarne. Ciekawie może być też jutro, kiedy to PO może wchłonąć Nowoczesną. Otwarcie mówi o tym Sławomir Neumann, choć Katarzyna Lubnauer na razie tego nie potwierdza.
Klub PO-Koalicji Obywatelskiej obradował dziś wieczorem w Domu Dziennikarza przy ulicy Foksal.
"Posiedzenie klubu poświęcone było głównie analizie wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego i szukaniu rozwiązań dotyczących wyborów jesiennych tak, żeby ten wynik był lepszy niż w ostatnich wyborach. 38,5 procent i szeroka koalicja uznane zostały za dobrą bazę do tego, żeby zwyciężyć w wyborach parlamentarnych"
- powiedział Grabiec.
Zaznaczył jednak przy tym, że Platforma wciąż poszukuje rozwiązań, które pozwolą opozycji odnieść sukces wyborczy jesienią.
"Recepty są bardzo różne, one będą przedmiotem analizy jeszcze jednego posiedzenia zarządu w przyszłym tygodniu"
- zapowiedział polityk.
Zapewnił, że wśród posłów PO jest gotowość do pracy na lepszy wynik wyborczy.
"Posłowie chcą jechać w teren, przekonywać wyborców, mobilizować ich w większym stopniu niż dotychczas. Wszyscy mają świadomość, że jeszcze pół roku temu w wyborach samorządowych udało się zmobilizować większą część elektoratu"
- podkreślił Grabiec.
Jutro ma się odbyć wspólne posiedzenie rad krajowych PO i Nowoczesnej poświęcone zacieśnieniu współpracy między partiami. Lider PO Grzegorz Schetyna ma zaprezentować "mapę drogową" przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
Niewykluczone, że padnie także zapowiedź połączenia obu klubów: PO-KO oraz Nowoczesnej. Według deklaracji szefa klubu PO-KO Sławomira Neumanna do integracji tej miałoby dojść już w przyszłym tygodniu, kiedy zbiera się Sejm.
"Chcemy, żeby w przyszłym tygodniu, na posiedzeniu Sejmu te kluby się naprawdę zintegrowały i były jednym ciałem. To jest ważny przekaz dla wyborcy"
- przekonywał polityk w radiu RMF FM.
Zapowiedź połączenia klubów PO i Nowoczesnej budzi wątpliwości części działaczy Nowoczesnej, którzy wystosowali dziś do liderki partii Katarzyny Lubnauer list w tej sprawie. Wyrazili w nim obawę, że ruch ten zapoczątkuje proces likwidacji Nowoczesnej.
"Pod ładnie brzmiącą przykrywką połączenia klubów i integracji środowisk rozpoczyna się likwidacja Nowoczesnej. My mówimy jasno: współpraca tak – wchłonięcie nie"
- napisali działacze w liście.
Katarzyna Lubnauer uznała list za inspirowany przez byłych członków Nowoczesnej. Zapewniła jednak, że "nie ma żadnych planów likwidacji Nowoczesnej".