Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

O próbie zamknięcia Republiki głośno nawet w USA. "To lewicowy faszyzm" - komentuje szef CPAC

W Polsce próbują uciszyć największą stację telewizyjną, bo wprowadzają na antenę ludzi takich jak ja - stwierdził Matt Schlapp, szef największej na świecie, konserwatywnej organizacji CPAC komentując decyzję WSA ws. koncesji Republiki.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zaskarżoną decyzję KRRiT ws. koncesji m.in. dla TV Republika i uchwałę z dnia 21 czerwca 2024 r. Orzekająca sędzia Kołodziejczak-Osetek stwierdziła, że doszło do „nieprawidłowej oceny wniosków”. Podważano „przesłanki, które organ [KRRiT] przekazywał, czyli luźno rzucony pluralizm, luźno rzucony interes społeczny niektórych tylko podmiotów”. Wyrok nie jest prawomocny.

Reklama

Decyzja sądu wywołała lawinę komentarzy. W rozmowie z portalem Niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek stwierdził, iż jest ona "zamachem na strefę wolnego słowa". - Będziemy bronić Republiki, nawet jeśli trzeba będzie robić to na ulicach - zapowiedział. O 18 odbędzie się spontaniczna manifestacja w obronie stacji.

Orzeczenie wywołało oburzenie nie tylko w Polsce. O próbie uciszenia Domu Wolnego Słowa piszą również amerykańscy komentatorzy.

"Miesiąc do wyborów prezydenckich rządowe sądy zamykają największą konserwatywną telewizję w Polsce"

– napisał dziennikarz Jack Posobiec.

Do tematu odniósł się również Matt Schlapp, szef największej na świecie, konserwatywnej organizacji CPAC. Zauważył, że orzeczenie wpisuje się w szersze zjawisko widoczne na całym świecie.

"We Francji próbują uniemożliwić głównemu przeciwnikowi udział w wyborach. W Izraelu Netanjahu co tydzień staje przed sądem w związku z zarzutami dotyczącymi etyki. W Polsce próbują uciszyć największą stację telewizyjną, bo wprowadzają na antenę ludzi takich jak ja"

– stwierdził.

Podkreślił, że "to jest lewicowy faszyzm".

Reklama