O godz. 14.00 rozpoczęło się spotkanie szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka m.in. z szefami klubów parlamentarnych w sprawie wypracowania ostatecznego kształtu przepisów dot. zasad lotów najważniejszych osób w państwie. Mimo zaproszenia, przedstawiciele PO-KO... nie przyszli.
Zdążyli jednak uzasadnić swoją nieobecność.
"Nie idziemy na spotkanie w kancelarii premiera. Oczekujemy najpierw wyjaśnienia afery lotów prywatnych państwową flota odrzutowców i śmigłowców. Te wyjaśnienia muszą być pełne, muszą być dogłębne. Na wszystkie pytania kierowane przez dziennikarzy, przez posłów powinna odpowiedzieć kancelaria premiera, Kancelaria Senatu i Kancelaria Sejmu"
- podkreślił Jan Grabiec na konferencji prasowej w Sejmie.
Były wiceszef MON, poseł PO-KO Czesław Mroczek oświadczył, że prace nad nowymi przepisami dot. lotów najważniejszych osób w państwie to... "próba ucieczki od tego co się stało - od naruszeń dotychczasowych regulaminów i instrukcji".
"Osobiście widzę tam zapowiedź pisania instrukcji i regulaminów przez polityków, by dopuścić wykorzystanie transportu rządowego zakupionego ze środków przeznaczonych na obronę narodową przez rodziny polityków"
- ocenił.
"Zaczęliśmy dyskusje nt. ustawy o organizacji lotów najważniejszych osób w państwie. Są wszystkie urzędy, kluby parlamentarne poza Platformą Obywatelską. Szkoda...."
- napisał na Twitterze Michał Dworczyk.
Rzecznik rządu Piotr Müller przed rozpoczęciem spotkania oświadczył, że informacje o braku przedstawiciela klubu PO-KO przyjmuje ze smutkiem.
"Liczyliśmy na to, że w ponadpartyjnym dialogu da się uregulować takie ważne kwestie jak choćby przeloty najważniejszych osób w państwie. Na szczęście pojawili się przedstawiciele innych klubów parlamentarnych z czego się cieszymy. Niestety tej krytycznej uwadze muszą podlegać posłowie PO-KO, którzy dzisiaj rano wydawało się zapowiadali, że na tym spotkaniu będą, a pół godziny temu zapowiedzieli, że na spotkaniu się nie pojawią, ponieważ nie chcą wchodzić w dialog. To przykra informacja, myślę również dla wszystkich wyborców PO, bo pokazuje, że w dialogu w tak ważnych sprawach nie są w stanie spotkać się w Kancelarii Premiera i omówić tych najważniejszych kwestii"
- mówił Müller.
Powstanie projektu ustawy, który ma uregulować kwestie lotów służbowych najważniejszych osób w państwie zapowiedział pod koniec lipca prezes PiS Jarosław Kaczyński po ujawnieniu przez media informacji ws. lotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Prezes PiS poinformował wówczas, że zwrócił się do ministra obrony narodowej, szefa Kancelarii Premiera i poprosił prezydenta, by stworzyć przepisy regulujące loty służbowe.