22 grudnia w Otwocku Janusz Korwin-Mikke miał wypadek. Jak się okazuje, poseł Konfederacji nie ma ważnego prawa jazdy.
Kierowany przez Janusza Korwina-Mikke samochód przed świętami zderzył się z ciężarówką. Znany polityk swoim fiatem włączał się do ruchu. Skręcił w prawo i uderzył w prawidłowo jadący pojazd prowadzony przez młodego mężczyznę. Nikomu nic się nie stało, a obaj mężczyźni byli trzeźwi.
Wówczas polityk nie miał przy sobie dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze nie mogli zweryfikować tej kwestii na miejscu. Dla uprawnień wydawanych wiele lat temu, sprawdzenie ich w rejestrze jest utrudnione, gdyż nie wszystkie prawa jazdy funkcjonują w centralnej ewidencji cyfrowej.
Okazuje się, że Korwin-Mikke spowodował kolizję nie mając ważnego prawa jazdy – podało dziś RMF FM.
Do prokuratury przesłano dokumenty w tej sprawie. Tam zapadnie decyzja, czy wobec posła Konfederacji będzie wszczęte śledztwo. Chodzi o art. 180 a Kk:
„Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Według informacji podanych przez starostwo powiatowe w Otwocku, Januszowi Korwin-Mikkemu w 2007 roku cofnięto uprawnienia za przekroczenie limitu punktów karnych do czasu, aż nie uzyska pozytywnego wyniku na egzaminie na prawo jazdy – czytamy na rmf24.pl.
Czy poseł zdał egzamin? Do tej pory polityk nie dostarczył dokumentów potwierdzających taki fakt.