PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Niemiecka prasa komentuje spotkanie rządów. "Nie dopuścić, by zagrożone były powiązania ekonomiczne"

Piątkowe konsultacje rządów Niemiec i Polski obnażyły pewne różnice poglądów, mimo podejmowanych przez obie strony wysiłków, by skupiać się na pozytywach - ocenia dzisiaj niemiecka prasa wczorajsze międzyrządowe konsultacje obu państw.

Angela Merkel i Mateusz Morawiecki
Angela Merkel i Mateusz Morawiecki
Fot. Krystian Maj / KPRM

- (W polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych) powinny uczestniczyć dwa gabinety pracujące nad wspólnym projektem europejskim, ale o tym nie ma już mowy. Spory o praworządność, migrację, żądania reparacji i gazociąg Nord Stream 2 składają się na ogólny obraz (relacji). Wynika z niego jedno: wielki konflikt

- ocenia "Sueddeutsche Zeitung" w komentarzu.

Z tego powodu w konsultacjach rządów obu kraju pobrzmiewa nowy ton - wskazuje gazeta. Jak dodaje, "między Niemcami i Polską konieczne stało się swego rodzaju permanentne zarządzanie kryzysowe. Należy nie dopuścić, by zagrożone zostały powiązania gospodarcze i społeczne (obu krajów), a nieuchronne szkody dla Unii Europejskiej należy przynajmniej ograniczyć".

Obecnie absurdalne byłoby - zdaniem "SZ" - przekonanie, że "rządy obu krajów przy odrobinie dobrej woli mogłyby rozwiązać konflikty (między sobą)".

W osobnym artykule, zatytułowanym "Rysy są nadal widoczne", "Sueddeutsche" zauważa, że zarówno niemiecka kanclerz Angela Merkel, jak polski premier Mateusz Morawiecki starali się znaleźć wspólny mianownik i szukać pozytywów, w postaci np. kwitnącej wymiany handlowej między krajami. Jednak "rysy na stosunkach niemiecko-polskich były nadal widoczne" i "od dłuższego już czasu coraz trudniej jest zachowywać towarzyskie formy", co - zdaniem gazety - widać było już podczas niedawnej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Forum Polsko-Niemieckim w Berlinie.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" ocenia, że międzyrządowe konsultacje "przebiegły w dobrej atmosferze", przy czym "sporne tematy, takie jak reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości, pojawiły się tylko na marginesie", a inne, np. polskie żądania reperacji wojennych od Niemiec, "najwyraźniej nie pojawiły się wcale" lub - tak jak w przypadku sporu Warszawy z UE o praworządność - zostały podniesione przez stronę niemiecką z dużą ostrożnością.

"W piątek niemieccy goście w Warszawie najwyraźniej stosowali się do rady koordynatora ds. współpracy obu krajów, Dietmara Woidkego, który sugerował, by władze niemieckie 'powstrzymały się od pouczającego oceniania wydarzeń w Polsce'"

- ocenia "FAZ".

Zdaniem berlińskiego "Tagesspiegla" piątkowe konsultacje międzyrządowe "obnażyły pewne różnice poglądów" u obu stron. W komentarzu zatytułowanym "Zgodni co do tego, że zgody nie ma" gazeta zauważa, że omijano tematy drażliwe, a "wyraźne zaniepokojenie (strony niemieckiej) wywołała wypowiedź Morawieckiego, że Polska (...) 'najprawdopodobniej' nie podpisze paktu migracyjnego ONZ", popieranego przez Berlin.

Wczoraj w Warszawie pod przewodnictwem premiera Morawieckiego i kanclerz Merkel odbyły się XV polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Mateusz Morawiecki #Angela Merkel #spotkanie międzyrządowe #Polska #Niemcy

redakcja