Odprawę do wyścigów mieliśmy około godz. 19., koło 21. zaczęły zjeżdżać samochody. Do akcji zaangażowani byli policjanci ruchu drogowego, służba kryminalna, służba wywiadowcza, Inspekcja Transportu Drogowego
- powiedziała w niedzielę młodsza aspirant Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
„Było nas naprawdę bardzo dużo. Samochodów było kilkaset” – zaznaczyła.
Dodała, że działania służb "były na tyle skuteczne, że tym razem nawet przez 10 sekund nie było żadnego wyścigu".
Były kontrole samochodów, kierujących. Towarzystwo ostatecznie zrezygnowało i rozjechało się
– dodała policjantka, zapowiadając podsumowanie akcji na poniedziałek.