Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

„Niebywała historia”, „bezprawie”. Nie cichną echa sprawy ujawnionej przez nasz portal

Głośnym echem w środowisku prawniczym odbił się opublikowany przez nas w poniedziałek tekst dotyczący szykan wobec zasłużonej prokurator, Teresy Rutkowskiej-Szmydyńskiej. "Bezprawie", "niebywała historia" - to tylko niektóre komentarze.

Portal niezalezna.pl w poniedziałek poinformował o skandalicznej sytuacji, jaka spotyka prokurator Teresę Rutkowską-Szmydyńską, do niedawna szefową Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Reklama

Może przejść w stan spoczynku w związku z osiągniętym wiekiem, a jej zdrowie w ostatnich miesiącach pogorszyło się tak poważnie, że stwierdzono niezdolność do wykonywania obowiązków służbowych. Pomimo to prokurator generalny Adam Bodnar nie zgodził się – choć prawo jest jednoznaczne, aby przeszła na emeryturę i mogła spokojnie zadbać o zdrowie.

Prawnicy, z którymi rozmawiał portal niezalezna.pl, są zdumieni.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Zamiast honorów za blisko 40-letnią służbę dla Polski spotyka się z lawinowymi atakami, do których wykorzystywany jest cały aparat państwa

- mówi w rozmowie z naszym portalem prok. Andrzej Golec.

"Jawne bezprawie"

Nasz tekst wywołał spore poruszenie w środowisku prawniczym. 

- Nikt z prokuratorów od Tour de Konstytucja nie protestuje. Bo jeśli dojeżdża się pisowską prokurator, choćby wbrew prawu, to przecież jest obiektywnie OK. Prawda?

- zwrócił uwagę w serwisie X prokurator Piotr Turek.

Czy może Pan zająć stanowisko w tej sprawie jako Prokurator Generalny i były Rzecznik Praw Obywatelskich. Wygląda na naruszenie przepisów dotyczących stanu spoczynku i naruszenie praw pracowniczych skutkujące wysokim odszkodowaniem

- zwrócił uwagę w mediach społecznościowych, zwracając się do Adama Bodnara, prok. Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

- To ustawodawca określa termin przejścia w stan spoczynku prokuratora, nikt inny. Należy po prostu wykonać zapisy ustawowe. Inaczej organ państwowy działa bez podstawy prawnej i poza zakresem przepisów. Stanowi to naruszenie art. 7 Konstytucji. Tutaj nie ma żadnych możliwości interpretacyjnych - zwraca uwagę Niezależne Stowarzyszenie Prokuratorów "Ad Vocem".

Sprawę skomentował także Sebastian Kaleta. poseł PiS. były wiceminister sprawiedliwości.

Reklama