Jak podkreślił, chciałby, "żeby Polska rozwijała się tak, jak rozwija się w Stargardzie Szczecińskim". Duda pogratulował mieszkańcom "rozwoju miasta, estetyki budynków i jednego z najpiękniejszych miast".
Jak zaznaczył, "dzięki determinacji i tarczy antykryzysowej udało się przetrwać epidemię koronawirusa".
"Podjęliśmy decyzję, żeby miliardy złotych zostały wpompowane w polską gospodarkę, aby ocalić miejsca pracy, aby nie pozwolić młodym wyjeżdżać z Polski"
- powiedział.
Wyraził nadzieję, że "takie projekty jak dodatek solidarnościowy wesprą ludzi, którzy stracili pracę i szybko ją znajdą". "Dzięki tym działaniom gospodarka będzie się odradzała" - ocenił.
"Kryzys nie dotknął w większym stopniu naszej gospodarki. Ogromnie się cieszę, bo chcę, żeby Polska się rozwijała ambitnie i żebyśmy rozwijali inwestycje lokalne i te wielkie jednocześnie. Nie jedne kosztem drugich. Dosyć takie dziadowskiego myślenia"
- mówił Duda.
"Trzeba po raz kolejny powiedzieć 'do widzenia'. Mamy dosyć tych, którzy podnosili wiek emerytalny. Nigdy więcej nie pchać się do władzy w Polsce. Po to, żeby kraść 50 mld złotych z VAT-u rocznie? Po to chcą się dopchać do władzy, żeby ktoś nas okradał? Złodziejom i tym, którzy złodziejom sprzyjali mówimy 'nie'"
- powiedział prezydent.
Podkreślił, że "pieniądze są zbyt cenne, zbyt ciężko Polacy pracują, zbyt wiele wysiłku włożyliśmy w ciągu 5 lat, żeby żyło się lepiej, żeby teraz dać to z powrotem dla tych, którzy podnosili podatki, VAT, i wiek emerytalny wbrew protestom i wnioskom o referendum".
"'Nie' dla kłamców, kłamcom nie wolno z powrotem oddać władzy, bo raz już oszukali"
- zaznaczył prezydent.