Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

"Nie można rywalizować w tych kwestiach z państwem". Wicepremier robi przytyk samorządowi Gdańska

- Wszystkie państwa na świecie to robią [prowadzą politykę historyczną - red.]. Polska też musi o to dbać jako odpowiedzialne państwo (...). Samorząd lokalny ma swoje kompetencje, ma swoje zadania i powinien się na tym koncentrować. Nie może rywalizować z państwem w kwestii takich symboli narodowych jak Westerplatte, jak ocena II wojny światowej czy jak "Solidarność" - powiedział dzisiaj na antenie Polskiego Radia 24 wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz
Fotomag/Gazeta Polska

Dzisiaj w rozmowie z Polskim Radiem 24 Gliński dużo uwagi poświęcił sprawie Westerplatter. Jak zaznaczył minister kultury, w Gdańsku "przez lata całe wytworzyła się pewna bardzo dziwna świadomość elity, która rządzi tym miastem od ponad 20 lat".

- Te osoby uważają, że mają jakieś szczególne prawa wynikające z mandatu samorządowego wobec różnego typu instytucji, które mają jednak charakter w mojej ocenie ogólnopolski

 - powiedział szef MKiDN.

W jego opinii "jest oczywiste, że wspólnota narodowa musi się opierać na skutecznych, odpowiedzialnych instytucjach państwa, także w obszarze polityki historycznej czy polityki symbolicznej".

- Racja stanu każdej wspólnoty narodowej jest związana także z prawidłową polityką w tych kwestiach: w kwestiach oceny historii, kwestiach różnego typu symboli, które integrują wspólnotę narodową

 - podkreślił.

Gliński wskazał na Niemcy, które prowadzą własną politykę historyczną.

- Wszystkie państwa na świecie to robią. Polska też musi o to dbać jako odpowiedzialne państwo (...). Samorząd lokalny ma swoje kompetencje, ma swoje zadania i powinien się na tym koncentrować. Nie może rywalizować z państwem w kwestii takich symboli narodowych jak Westerplatte, jak ocena II wojny światowej czy jak "Solidarność"

 - zastrzegł.

Odnosząc się do kwestii muzeum na Westerplatte, szef MKiDN podkreślił, że "Westerplatte to jest symbol Polski".

- To jest własność, w cudzysłowie, całego polskiego narodu i jest to rzecz oczywista

 - ocenił. Jak ocenił, "takie miejsca mówią o tym, co w historii było ważne i jakie wybory są ważne, żeby trwała wspólnota narodowa".

Gliński dodał, że przez 30 lat miasto Gdańsk nie zrobiło nic, jeżeli chodzi o upamiętnienie tego miejsca.

- Wręcz przeciwnie, dopuściło do tego, że to miejsce w niektórych fragmentach wyglądało jak wysypisko śmieci (...). Oni w tej chwili tam zrobili porządek, to prawda, no ale w związku z tym, że nagle stwierdzili, że będą z nami (walczyć). Nie wiem z kim chcą walczyć, o co, i czego bronić

 - powiedział.

Przypomniał, że PiS dwukrotnie podjęło działania w kierunku upamiętnienia Westerplatte. Pierwszy raz w 2005 r., kiedy powstało tam Muzeum Westerplatte, które później przekształcono w Muzeum II Wojny Światowej.

- Drugi raz (...) od razu w końcu 2015 r. powołaliśmy na nowo Muzeum Westerplatte, ponieważ uważaliśmy, że jest to obowiązek każdej polskiej władzy, żeby o ten symbol dbać. Powołaliśmy to muzeum, później połączyliśmy je z Muzeum II Wojny Światowej i w tej chwili mamy oddział Muzeum II Wojny Światowej, który się mieni oddziałem Westerplatte i wojny obronnej 1939 roku

 - wyjaśnił.

Dodał, że od 3 lat prowadzone są tam badania archeologiczne.

- Czyli nieprawdą jest, że było ono sztucznie powołane. Od razu zaczęło prowadzić różne działania

 - mówił Gliński. Poinformował, że w ciągu 4 sezonów archeologicznych odkryto tam prawie 50 tys. artefaktów.

- To są oczywiście drobne rzeczy na ogół, ale niektóre bardzo charakterystyczne, jak orzełki żołnierzy, którzy tam polegli

 - zaznaczył.

Podkreślił, że choć po przebadaniu zaledwie kilku procent terenu archeolodzy "zostali wyrzuceni", to dzięki konserwatorowi zabytków badania prawdopodobnie będą kontynuowane.

- Miasto się wypowiedziało: "uciekajcie stamtąd, nie chcemy was". Nic nie robili, a nie pozwalają państwu polskiemu przeprowadzać tam badań i przygotowywać się do odpowiedniego upamiętnienia, czyli do pewnego odtworzenia tego miejsca, tej bitwy

 - ocenił.

Według Glińskiego Muzeum Westerplatte to typowe muzeum poświęcone bitwie.

- Naprawdę, polskie państwo powinno wziąć odpowiedzialność za to miejsce. Ja nie mówię o gigantomanii, jakimś wielkim, nowym muzeum. Raczej chodzi o odtworzenie tej strażnicy, tak jak ona mniej więcej wyglądała w momencie niemieckiego ataku, żeby uświadomić sobie dokładnie jak on przebiegał

- zaznaczył.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Piotr Gliński #Gdańsk #Westerplatte

redakcja