- Nie-bać-Tuskaaa! – ten okrzyk wielokrotnie skandowała cała sala w podczas Zjazdu Gazety Polskiej w Sulejowie. To kulturalna odpowiedź na skandowane w czasie Campusu przez Sławomira Nitrasa i Adama Szłapkę oraz młodzieżówkę PO hasło „J…ć PiS”. – Tu nikt się nie boi Tuska, jest nas z 10 milionów, wszystkich nas nie zamkniecie – mówił Piotr Lisiewicz, dziennikarz Gazety Polskiej, autor hasła. FILM z wydarzenia obejrzeć można poniżej.
W Zjeździe uczestniczą również klubowicze z Olsztyna, których policja spisała za skandowanie tego hasła. – Po manifestacji, kiedy nie było już mediów, policja zaczęła mnie spisywać. Nigdy nie było takiej sytuacji, a jestem organizatorem wielu uroczystości. Zacząłem tłumaczyć policjantom, że krzyczałem „Nie bać Tuska”, a nie wulgarnie, tak jak krzyczą jego zwolennicy. Spisali mnie mimo to - opowiada Piotr Bieranowski, przewodniczący Olsztyńskiego Klubu Gazety Polskiej.
Przy okazji Piotr Lisiewicz, niegdyś organizator happeningów Akcji Alternatywnej Naszość, zaapelował, by krytycy wulgarnych haseł „zeszli” z autora piosenki o PiS, Cypisa. – Cypis ma prawo śpiewać o czym chce, a młodzież słuchać, czego chce. Natomiast kiedy udają zbuntowanych nastolatków i śpiewają ten utwór ministrowie w garniturach, którzy tak nieudolnie rządzą państwem, że wszystko drożeje, padają firmy, a CKP nie powstaje, bo nie podoba się Niemcom, to jest to zwyczajnie słabe. Dlatego uważam, że osiem gwiazdek zdechło, a narodziło się „Nie bać Tuska”. To teraz bunt, za który spisuje policja – dodaje Lisiewicz.
Film obejrzeć można tu:
📢 Nie-bać-Tuskaaa!
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 31, 2024
Kluby Gazety Polskiej (@KlubyGP) odpowiadają Campusowi za niemiecką kasę❗️#włączprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/s0jB8UBq5q