10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Najpierw Onet i Newsweek, teraz… Rzeczpospolita. Gazeta pokazuje rosyjską wersję historii

W setną rocznicę Bitwy Warszawskiej na łamach Onetu i Newsweeka ukazały się artykuły, w których przywoływano wspomnienia żołnierzy Armii Czerwonej o tym, jak źle traktowani byli przez Polaków. Dziś z kolei na łamach "Rzeczpospolitej" ukazał się wywiad z rosyjskim ambasadorem w Warszawie Siergiejem Andriejewem, który przekonuje, że Cud nad Wisłą nie uratował Europy.

Polskie pozycje pod Miłosną, sierpień 1920
Polskie pozycje pod Miłosną, sierpień 1920
By Nieznany - page (direct), Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=38315

W całej Polsce 15 sierpnia odbywały się uroczystości upamiętniające setną rocznicę Bitwy Warszawskiej. W mediach można było przeczytać o historycznym zwycięstwie Polaków. Jest jednak portal, który w tym ważnym dniu, rozczula się nad losem... agresorów.

"To właśnie Sowieci pielęgnowali długie lata tezę o rzekomej eksterminacji jeńców Armii Czerwonej w Polsce..."

- pisał historyk i ekspert ds. wschodnich Grzegorz Kuczyński.

Z kolei dziś na łamach "Rzeczpospolitej" ukazał się wywiad z rosyjskim ambasadorem w Warszawie Siergiejem Andriejewem, który przekonuje, że Cud nad Wisłą nie uratował Europy.

Andriejew pytany czy dobrze się stało, że Rosja przegrała bitwę na przedpolu Warszawy 15 sierpnia 1920 r., odpowiada, że dla Polski to wielki sukces i powód do dumy. "My tu, oczywiście, nie mamy z czego się cieszyć" - przyznał.

"A dla świata? Gdyby nie Cud nad Wisłą, Europę ogarnęłaby komunistyczna rewolucja" - dopytuje dziennik.

"Moim zdaniem to przesada. Nawet gdyby Rosja pod Warszawą odniosła zwycięstwo, to nie doprowadziłoby to do rewolucji w Europie. Nie było tam ku temu obiektywnych przesłanek, a Rosja Radziecka, po bardzo ciężkiej wojnie domowej, po prostu nie miała sił, aby kontynuować działania wojenne"

- ocenił ambasador.

Internauci zwracają uwagę, że to nieodpowiedni czas na takie publikacje.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

bm