Włodzimierz Czarzasty niczym „wujek dobra rada” postanowił obdzielić swoimi złotymi myślami kilku młodszych polityków. Do zapowiadającego swoje odejście z polityki Ryszarda Petru, miał jedną prośbę. Rada przypadła natomiast w udziale Robertowi Biedroniowi.
Odnosząc się do zapowiadanego przez Ryszarda Petru rozstania z polityką, Włodzimierz Czarzasty chciał wiedzieć, jaki sektor obrał sobie teraz za cel były lider Nowoczesnej.
Petru, który wrócił do gospodarki w tej chwili, do biznesu. Musi powiedzieć jaka to jest branża w tym biznesie, bo na pewno nie będę w nią inwestował.
- mówił Włodzimierz Czarzasty na antenie TOK FM.
To jeszcze nie wszystko. W dalszej części programu postanowił udzielić cennej – jego zdaniem – rady Robertowi Biedroniowi, do którego zwrócił się, jako starszy i bardziej doświadczony politycznie kolega:
Robert, mówię ci uczciwie. 59 lat życia do ciebie przemawia w tej chwili, tzn. ja. Nie możesz zmieniać zdania co chwilę. Nie możesz mówić, że jak zdasz mandat, to nie zdawać. Nie możesz mówić, że prowadzisz transparentną politykę finansową i nie dajesz dokumentów do Watchdoga. Nie możesz mówić, że jesteś gwarancją tej ziemi, bo bloki dwa, to do końca świata będzie źle i walczysz o trzeci blok, bo ludzie po prostu tego nie rozumieją. Ja to wiem dlatego, że SLD wygadywało takie bzdury, opowiadało takie dyrdymały co zrobi dla polskiej lewicy jak dojdzie do władzy, że jak doszło i nie zrobiło, to dostało w d**ę tak, że jestem poza Sejmem.
- wypalił w pewnym momencie Czarzasty.