"Chciałbym gorąco zaapelować do wszystkich młodych ludzi, którzy mają dostęp do tego rodzaju środków, aby absolutnie pod żadnym pozorem nie próbowali zażywać tych substancji. Nie wiemy w tej chwili, w jakim zakresie te substancje zawierają elementy chemiczne, które powodują śmierć" - mówił Ziobro podczas briefingu prasowego.
Dlatego - jak zaznaczył - ważne jest skierowanie apelu do młodych ludzi o odpowiedzialność.
"Apelu też do rodziców, opiekunów, do wszystkich ludzi odpowiedzialnych, również do innych młodych ludzi, którzy mogą poprzez rozsądek, roztropność zaapelować o nieużywanie dopalaczy czy narkotyków. Każdy dzisiaj dopalacz, każdy narkotyk może posiadać w sobie substancje, które niosą śmierć. Dlatego trzeba to jasno powiedzieć" - podkreślił minister sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro zapewnił również, że w resort sprawiedliwości będzie nadzorował prace nad wykryciem i ukaraniem sprawców wprowadzenia w obieg szkodliwych substancji.
"Zrobimy wszystko, aby wykryć całą siatkę, która doprowadziła do wprowadzenia tej trucizny. Czynności (...) trwają bardzo intensywnie. Jestem przekonany, że to, co jest możliwe w zasięgu działań organów ścigania, policji, prokuratury, jest robione i będzie zrobione. W tej chwili zarzuty stawiane zatrzymanym obejmują przede wszystkim, a w zasadzie wyłącznie kwalifikację związaną z nieumyślnym spowodowaniem śmierci czy narażeniem na utratę zdrowia i życia przez sprawców" - mówił.
Jak podkreślił, trwają czynności procesowe, czynności dowodowe i nie wyklucza, że prokuratura zmieni kwalifikację w niektórych wypadkach, a mianowicie w kierunku zabójstwa z zamiarem ewentualnym.
"Z całą surowością i bezwzględnością będziemy traktować tych, którzy handlują śmiercią, którzy z całą świadomością używają zwykłych trucizn, w tym np. trutki na szczury i innych trucizn, które są dostępne publicznie, by faszerować młodych ludzi tymi substancjami i zarabiać w ten nikczemny sposób kosztem ich zdrowia i życia" - dodał minister sprawiedliwości.