Rafał Trzaskowski, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy, w pierwszym dniu nieoficjalnej kampanii skompromitował się błędem ortograficznym. Wpadka razi tym bardziej, że polityk ma doktorat... "Młody, wykształcony z wielkiego miasta" - wyśmiewają go internauci, przypominając podobne błędy politycznego mentora Trzaskowskiego - Bronisława Komorowskiego.
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. Piszecie, abym był bardziej na luzie, albo koniecznie wbił się w garnitur, częściej się uśmiechał i był poważniejszy, pił piwo na bulwarach, uważał i przestał pić piwo, był ładniejszy i koniecznie brzydszy, był ostry i złagodniał. Spróbuję
- podzielił się swoimi dylematami na Twitterze kandydat PO na prezydenta Warszawy. Bardzo szybko odpowiedział mu Patryk Jaki:
Fajnie, że kandydat sam nie wie jaki ma być. Warszawa bardzo potrzebuje takiego prezydenta. Proponuje zorganizować debatę albo sondę pt. „JAKI MAM BYĆ?” #pomoztrzaskowskiemu lub #dylematytrzaskowskiego https://t.co/X3c2fJLmFf
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 27 kwietnia 2018
I tu Trzaskowskiego widocznie poniosły emocje, pod wpływem których nie potrafił zapanować nad tak trudnym do przyswojenia językiem polskim. Internauci od razu wytknęli mu błąd ortograficzny:
Młody, wykształcony z wielkiego miasta ???????? pic.twitter.com/korCrekHq8
— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) 27 kwietnia 2018
A teraz wszyscy razem łączmy się z nim w „bulu i nadzieji”. ?
— Kardon1986 (@Kardon1986) 27 kwietnia 2018
Moje oczy! @trzaskowski_ błagam... idź do poradni psychologicznej na kurs dla dyslektyków. pic.twitter.com/Dxr99dELfa
— Bartek Witek (@Faust_1985) 27 kwietnia 2018
Nie będzie niczego...
— Janko Walski (@WalskiJ) 27 kwietnia 2018
...poza błędami i wypaczeniami, gdyby nie daj Boże gdzieś zachowali władzę lokalną.
Kroczy drogą Bronka ?
— Piotrek??? (@Warszawianin) 27 kwietnia 2018